
Wygląda na to, że debiut Artura Szpilki w klatce MMA to jedynie kwestia czasu. Pięściarz coraz częściej wspomina o walce w nowej formule.
Szpilka ostatni pojedynek bokserski stoczył w maju 2021 roku i poniósł porażkę w starciu z Łukaszem Różańskim. Niedawno wywołał sporo szumu medialnego twierdząc, że obraził się na boks i w kolejnej walce spróbuje swoich sił w MMA.
Teraz w wywiadzie dla portalu Super Express wyjaśnił swoje słowa:
– Boks jednak zawsze będę kochać, to jest całe moje życie. Robię to od 14. roku życia i ciężko powiedzieć, że się nagle obraziłem na wszystko. Obraziłem się tylko na te poza ringowe aspekty boksu.
Wiele wskazuje na to, że pięściarz swoją pierwszą walkę w klatce stoczy dla KSW. Szef organizacji Martin Lewandowski wspominał, że ma ze „Szpilą” niepisaną umowę i dogadali się, że to właśnie tam stoczy pojedynek, jeśli zdecyduje się na zmianę formuły.
Natomiast jeśli chodzi o rywala, Szpilka cały czas podkreśla, że nie zawalczy z typowym zawodnikiem MMA. Pięściarz planuje zmierzyć się z innym bokserem, gdyż takie starcie będzie miało największy sens i szanse będą wyrównane. Teraz dodał, że w klatce chętnie wyjaśniłby kilka konfliktów.
– Jest jednak dużo gorących nazwisk w MMA, ale nie takim stricte MMA, bo ci to mnie wykręcają jak śrubeczkę, ale jest kilku bokserów, z którymi mam konflikt i dlaczego nie mielibyśmy tego zrobić w innej federacji? Taka typowo uliczna walka, ale z zasadami. Jeżeli jest na to popyt, to czemu nie?
Szpilka wyjaśnił również, że jego debiut nie jest jeszcze potwierdzony. Pięściarz jest już jednak dogadany w sprawie pierwszego pojedynku na zasadach MMA.
Źródło: Super Express
- Eddie Hall wpadł w szał! Pogromca Pudziana tłumaczy swoje zachowanie [WIDEO]
- Ogromny problem przed UFC 315! „Ludzie mają w to wy…bane”
- Adrian Bartosiński wskazał wymarzonego rywala: „Gdybym z nim wygrał, to automatycznie zgarniam więcej”
- Taeddy zawalczy na GROMDA 21! Zwycięzca turnieju wraca do gry
- Bartosiński wprost po przegranej Pudzianowskiego: „Nie było chęci walki i ratowania”