The War

(VIDEO) „ARAS” przed galą THE WAR 2! „Nie będę nikogo straszył, groźne miny nie zrobią tu na nikim wrażenia”

Już 14 sierpnia odbędzie się gala THE WAR 2! Powracają turnieje 1 na 1 oraz 3 na 3 na gołe pięści, a dodatkowo na drugiej edycji kibice zobaczą także SuperWalki (1 na 1 oraz 5 na 5) oraz pierwsze w historii starcie ekip kobiecych – BAD GIRLS zmierzą się z DEVILS w formule 3 na 3 do wyeliminowania wszystkich rywalek. Transmisja tylko w systemie PPV tutaj.

Stójkowicz Arek Dembiński jest jednym z dwóch zawodników, których organizator Denis „BAD BOY” Załęcki zaprosił do ponownego udziału w drugiej edycji THE WAR. W czerwcu ważący ledwie 82 kg „ARAS” efektownie znokautował „ŻOŁNIERZA” w pierwszej walce, by potem ulec w parterze późniejszemu zwycięzcy turnieju – Adamowi Biegańskiemu. „VIKING” ani myślał bić się z Arkiem w stójce po zobaczeniu jego rozgrzewki i pierwszej walki. Teraz Biegański uważa, że właśnie Dembiński jest głównym faworytem turnieju.

Zmodyfikowane zasady nie przewidują parteru w turnieju 1 na 1. Zawodnicy będą toczyć pojedynki w K-1, dojdą także łokcie i uderzenia głową oraz ground & pound – czyli możliwość dobijania przeciwnika w parterze. Pojedynki będą rozgrywane w systemie 2 rundy po 2 minuty, trzecie starcie potrwa aż do rozstrzygnięcia. Parter (bez duszeń i dźwigni) będzie umożliwiony w SuperWalkach 1 na 1, gdzie zmierzą się m.in. TREVIS vs GROM. Ekipy będą miały z kolei możliwość dobijania rywali pięściami.

ARAS PRZED THE WAR 2

W przygotowaniach do THE WAR 2 trzepiemy głównie Muay Thai. Na drugiej edycji będzie boks, kolana i łokcie, a do tego jeszcze główka. Poprzednio pierwsza walka zakończyła się pięknym nokautem, ale w półfinale późniejszy zwycięzca Adam Biegański się na mnie położył i nie mogłem nic zrobić. Chłop jest ciężki – wspomina ze śmiechem Arek Dembiński.

Sprawdź!  (VIDEO) Denis Załęcki w mocnych słowach o rezygnujących zawodnikach. "Zgłaszają się cwaniaczki p***dolone, a później..."

Ludzie piszą na Facebooku, że teraz jestem faworytem, ale nie dopuszczam do siebie tych myśli i nie chcę dodatkowej presji. Liczy się siła spokoju. Nie będę nikogo straszył, groźne miny nie zrobią tu na nikim wrażenia. Życzę wszystkim zdrowia, a od straszenia są duchy. Chcę, żeby to się odbyło na sportowo. Każdy zna swoje miejsce, a jak ktoś nie zna, to będzie trzeba mu pokazać – dodaje ARAS.

WYKUP SWÓJ DOSTĘP:

smma

Kacper, lat 33. MMA interesowało mnie jeszcze przed tym, jak Mariusz Pudzianowski wchodził do klatki KSW. Pamiętam, jak po tym wydarzeniu wszystko nabrało rozpędu. Zagorzały fan Joanny Jędrzejczyk i Mateusza Gamrota. Na co dzień mieszkam w Hiszpanii i tam też trenuje w jednym z klubów bokserskich w Alicante.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.