„Szalony Reporter” o konflikcie z Denisem: „Nie mam za co przepraszać. Dałem mu radę jak starszy kolega”
„Szalony Reporter” w ostatnim wywiadzie odniósł się do konfliktu z Denisem Załęckim, który zapowiedział, że przy najbliższej okazji dojdzie pomiędzy nimi do konfrontacji.
Wszystko zaczęło się od materiału, na temat „Bad Boya”, który został opublikowany na kanale „Szalony Tańcula”. W stronę Załęckiego zostały skierowane mocne słowa, co nie spodobało się zawodnikowi i w odpowiedzi oświadczył, że zarówno Arkadiusz Tańcula, jak i „Szalony Reporter” dostaną od niego po liściu:
– Moje słowo honoru. Spotykam Tańculę i Reporterka i mają po liściu, jak mnie nie przeproszą publicznie! – mówił w wywiadzie dla fansportu.pl
„Szalony Reporter” o Denisie Załęckim
Ostatecznie Tańcula zabrał głos w całej sprawie i doszedł do porozumienia z „Bad Boyem”. Inaczej wygląda sprawa w przypadku „Szalonego Reportera”. W ostatnim wywiadzie dla TVreklama został zapytany o cały konflikt i przyznał:
– Ludzie to nakręcili. Denis w pewnym momencie gadał o tym dużo, a teraz od dawna nie słyszałem. Sam Denis powiedział, że jak będzie na gali i ja będę, to ewentualnie może do czegoś dojść, nikt nie będzie nikogo szukał (…). Zobaczymy, co będzie, pewnie prędzej czy później się spotkamy.
Zapewnia, że nie chciał zaatakować Denisa, tylko dać mu dobrą radę. Nie zamierza też przepraszać, gdyż nie miał złych intencji. Cały konflikt pomiędzy nim i Załęckim zostanie więc zapewne wyjaśniony przy okazji spotkania twarzą w twarz.
– To nie jest dwustronny konflikt. Ja do niego nic nie mam, za dużo powiedział być może, ale ja musiałem dać radę jak starszy kolega, że nie idź w tę stronę z tym rozkminianiem. On dał się podpuszczać prowadzącym wywiady. Tak się zaplątywał, że stało się to karykaturalne. Ja mu radziłem, on to źle odebrał i ten konflikt jest jednostronny. On jest na mnie zły, ja na niego nie bardzo (…).
– Arek ma odpuszczone grzechy, dostał dyspensę od biskupa Denisa. Nie byłoby mi trudno powiedzieć przepraszam, jeżeli bym coś źle zrobił. Moje intencje były takie, że Denis nie daj się podpuszczać. Ja nie mam za co przepraszać, bo moje intencje były bardziej pouczające, niż atak.
Źródło: YouTube
- Ojciec Ferrariego wchodzi do gry! Kwieciński zawalczy 2vs1!
- Balboa zapewnia przed GROMDA 19: „Znów jest we mnie ogień”
- Labryga twarzą w twarz z rywalem przed Babilon MMA 50! Ogromna różnica warunków fizycznych
- Alan nie zrobił wagi na FAME 23! Ferrari mocno komentuje
- Joker zmierzy się z Pasternakiem? Dogadują zasady walki!