KSW

Oleksiejczuk nie przebiera w słowach! Ostro o Romanowskim! „Zwykły głupek, szuka uwagi. Dostał się do KSW przez reality show, gdzie pajacował”

Cezary Oleksiejczuk w ostrych słowach wypowiedział się o Tomaszu Romanowskim, któremu nie spodobało się wyzwanie rzucone w kierunku Michała Materli.

21-letni zawodnik w ostatnim pojedynku na gali FEN 37 zdobył mistrzowski tytuł w kategorii półśredniej. Jeszcze w klatce oświadczył, że w kolejnym starciu chciałby zawalczyć o pas dywizji średniej. Przyznał, że jego marzeniem jest zestawienie z Michałem Materlą, który aktualnie nie jest związany z żadną organizacją.

Na wyzwanie nie odpowiedział sam Materla, a jego klubowy kolega Tomasz Romanowski, którego reakcja była mocno zaskakująca. Fighter w ostrych słowach wypowiedział się o Cezarym Oleksiejczuku i na Instagramie napisał:

Czarusiu! Chyba troszkę przesadziłeś, że wyzywasz do walki mojego kumpla z maty, który walczył już, jak Ty srałeś jeszcze w pampersy… Wiem, że masz teraz swoje 5 minut, ale z kim Ty wygrałeś, żeby wywoływać starego wilka z lasu? Zanim dotrzesz do niego, to ja jestem jeszcze w Twojej kategorii. Do zobaczenia.

Następnie w jednym z wywiadów oświadczył, że nie pozwala nikomu rzucać wyzwań Michałowi Materli. Ponadto niedawno dodał również, że wybierać rywali może Michał, który walczy w UFC, a nie Cezary, który posiada jedynie „bzdetny pas FEN”.

Sprawdź!  Gala na Narodowym wyłoni pretendentów? "To dość oczywiste" [VIDEO]

21-latek w odpowiedzi nie zamierzał gryźć się w język. Najpierw w programie Koloseum przyznał, że nie chce walczyć z Romanowskim, gdyż taki rywal niczego nie wnosi do jego kariery. Tym razem w wywiadzie dla InTheCage.pl użył mocniejszych słów.

– Gdzieś tam analizowałem te wpisy Tomka. Ja powiem prosto i dosadnie. Myślę, że Tomek Romanowski to jest zwykły głupek, bo taka jest prawda, sądząc po jego wypowiedziach. Jak on może mówić, że zdobyłem „bzdetny” pas FEN skoro on walczył dla tej organizacji i prezes Jóźwiak go wyrzucił po słabej walce.

Pokazuje też, że nie ma szacunku dla swoich klubowych kolegów, swojego brata, który również walczył o pas Fight Exclusive Night, ale go przegrał. Mateusz Rębecki, mistrz FEN.

Jak on może więc mówić, że zdobyłem „bzdetny” pas FEN? To pokazuje, że on nie ma szacunku dla swoich kolegów. Po tych wypowiedziach stwierdzam, że jest głupkiem, który szuka uwagi drugiej osoby.

– Najbardziej zagotowało mnie, to kiedy powiedział, że nigdy z nikim mocnym nie wygrałem i pas FEN jest „bzdetny”. On do KSW dostał się przez jakieś „Reality Show”, gdzie pajacował, zgrywał wielkiego „figo-fago”. Ja nawet nie wiem, czy chciałbym w ogóle z nim walczyć, bo on mnie tam gdzieś wyzywał.

– Jego nazwisko nic mi nie daje. Radzę mu się skupić na następnym pojedynku. Niech nie wygaduje głupot, bo to jest bez sensu. On jest na smyczy KSW, więc nasza walka pewnie nigdy nie dojdzie do skutku.

Źródło: YouTube

Sprawdź!  Arbi Shamaev o starciu Szpilki z Pudzianowskim: "Artur nie przemyślał tej walki. Kogo mu teraz dadzą?"

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.