UFC

Mateusz Gamrot o dopingu! „Bardzo szeroki temat. Ludzie myślą, że przypier*olisz strzała i stajesz się potworem”

Mateusz Gamrot w ostatnim wywiadzie odniósł się do aktualnie popularnego tematu dopingu w sportach walki. Fighter zdradził, co najbardziej go denerwuje w opiniach innych ludzi.

Gamer to jeden z najlepszych zawodników w Polsce. Odniósł duże sukcesy w zapasach i na zawodach grapplingowych. Jest także byłym mistrzem KSW dwóch kategorii – lekkiej i piórkowej. Po serii 17 zwycięstw zadebiutował w UFC i poniósł pierwszą porażkę w karierze. Wielu jednak uważa, że werdykt był mocno kontrowersyjny i Gamrot powinien wygrać starcie z Guramem Kutateladze.

Zawodnik znacznie lepiej poradził sobie w dwóch kolejnych pojedynkach. Najpierw znokautował Scotta Holtzmana, a następnie w 65 sekund poddał Jeremy’ego Stephensa i zapisał się na kartach historii UFC z najszybszą kimurą w organizacji.

Fighter zdradził, że do oktagonu chciałby powrócić w grudniu i zmierzyć się z kimś z top 15. Na taki pojedynek jednak jeszcze za wcześnie i być może kolejnym rywalem Polaka będzie Drew Dober. Były mistrz KSW kilka miesięcy temu rzucił mu wyzwanie.

W ostatnim podcaście „Leśnodorski & Żurnalista”, w którym gościł Mateusz Gamrot, poruszony został temat dopingu.

Sprawdź!  Kamaru Usman o swojej jedynej porażce w karierze. "Byłem zażenowany, ukrywałem się przez tydzień..."

Doping to jest bardzo szeroki temat. Niektórzy ludzie myślą, że, dobra, przypierdolisz strzała jakiegoś albo weźmiesz doping i nagle stajesz się potworem, monstrum – powiedział zawodnik UFC.

– To nie jest tak. Jak weźmiesz, kurwa, jakiś steryd i będziesz siedział na dupie, to będziesz zwykłym grubasem i nic z tego nie będzie. Do każdej używki trzeba dodać dużo mocnej pracy.

– Nawet jak ktoś weźmie testosteron, to musi trenować, żeby jakoś wyglądać, ale do tego musi dołożyć dietę, do tego musi dołożyć trening.

Gamrot dodał również, że bardzo denerwuje go to, jak ludzie łatwo osądzają innych, jedynie na podstawie tego, jak dany zawodnik wygląda, co może być krzywdzące dla fighterów, którzy nigdy nie stosowali dopingu.

Mnie na przykład wkurwia takie łatwe osądzanie. „O, ten na pewno wziął, bo ten wygląda tak” czy „Kiedy, kurwa, zszedłeś?”. A kiedy ktoś miał jakieś papiery, że ktokolwiek wziął? Wiesz, o co chodzi.

Jeżeli wywodzisz się ze sportu olimpijskiego, wielu się wywodzi, ja na przykład z zapasów, to od zawsze były kontrole dopingowe. Od młodzików, kadetów, juniorów, każde zawody międzynarodowe.

To już masz we krwi, żeby ta rywalizacja była fair play i nie bierzesz tego, więc… – zakończył zawodnik.

Sprawdź!  T.J. Dillashaw walczył widząc na jedno oko! "To rozcięcie w drugiej rundzie... Musiałem skłamać, nie chciałem zatrzymania."

Źródło: Spotify

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.