High League

Jacek Murański odpowiada Oświecińskiemu i Popkowi! „Co do walki? To…”

Ostatnie głośne wypowiedzi na temat Jacka Murańskiego nie pozostały zostawione bez odpowiedzi. Stary „Muran” zareagował na nie na swoich mediach społecznościowych.

Podczas ostatniej gali High League ogłoszono, że na najbliższym wydarzeniu, które będzie miało miejsce 18 marca dojdzie do jednego z największych freak fightów w historii. Jacek Murański zmierzy się wreszcie z byłym pięściarzem i jednym ze swoich wrogów – Marcinem Najmanem.

Panowie obrzucają się błotem przy każdej możliwej okazji, a ich konfrontacja odbędzie się na brutalnych zasadach. Freak fighterzy zmierzą się w boksie birmańskim z dozwolonym dobijaniem w parterze bez limitu czasowego. Jeśli wierzyć Jackowi, „El Testosteron” nie otrzyma wypłaty, jeśli przegra w mniej niż „jedną” rundę, czyli 3 minuty i 1. sekundę.

W minionym tygodniu na kanale TV Reklama pojawił się wywiad z byłym zawodnikiem KSW, Tomaszem Oświecińskim. 50-letni aktor przyznał, że nie zamierza wracać do startów w MMA, nawet w świecie freaków. Zdradził też, że miał propozycję starcia w FAME przeciwko staremu „Muranowi”.

– Jacek, Jacek… Boże, nie chce mi się wypowiadać. Zaczepiał mnie dużo, dużo wcześniej. Po prostu brak mi słów i nie mam nawet, co powiedzieć o tym człowieku. Myślę, że Jacek próbował w ogóle zaistnieć w tym świecie. Jak mówię, zanim zaistniał w tym świecie walk w FAME, to pisał do mnie dużo wcześniej. Jeszcze jakiegoś menadżer miał z trzy lata wcześniej, co do mnie pisał ”czy nie chciałbym zawalczyć z Jackiem?”. On sam pisał, zaczepiał… no, ale ja nie potrzebuje takiego rozgłosu. Ja jestem aktorem, gram w teatrze poważne rzeczy i nie chciałbym babrać się w takim towarzystwie.

Jacek Murański odpowiada!

To nie jedyna głośna, medialna wypowiedź, która odbiła się szerokim echem w mediach. W rozmowie z Konradem Karwatem na kanale Między Seriami obecny zawodnik PRIME MMA, Popek, zmienił zdanie i przyznał, że za godziwe pieniądze byłby chętny na walkę zarówno ze starym, jak i młodym „Muranem”.

Sprawdź!  (VIDEO) Tak Denis Załęcki trenuje do walki z Tyburskim! Prezentuje potężne uderzenia

Obie te wypowiedzi zostały opisane w Super Expressie. Jacek Murański na swoich mediach społecznościowych zareagował na tekst portalu:

– Szanowna redakcjo Super Express, a gdzie „sensacja”? No, ale dla porządku wyjaśniam, że nie ja kontaktowałem się z Tomaszem Oświecińskim, tylko federacja. No, a ja nie pisałem do Oświecińskiego, tylko o nim pisałem i o nim się wypowiadałem publicznie.

– A z racji tego, że sam jestem ofiarą fałszywych (co bardzo istotne fałszywych!!!) zeznań takiego, jak Oświecinski pomawiacza, czyli tzw. „małego świadka koronnego”, to mam moralne zarówno prawo, jak i obowiązek o takich typkach się wypowiadać. A co do walki? To będzie taka walka. Tak samo. jak już od dawna mówiłem, że będzie moja walka z Popkiem. I co? I Popek zjadł, co miał zjeść, cyt. „łyżeczką do tortu”. I będzie miał walkę ze mną… i synem Mateuszem Murańskim.

Cierpliwy jak sęp – dopisał na koniec stary „Muran”.

Oczywiście zapowiedzi walki z raperem trzeba traktować z przymrużeniem oka. Pan Jacek ma obecnie umowę z High League i nie zostało powiedziane na ile pojedynków ona obowiązuje. Mateusz z kolei jest fighterem Fame MMA, a Popek PRIME, toteż w przypadku wciąż obowiązujących umów i zapisków o braku konkurencji, federacje musiałyby wypracować konsensus w sprawie wypożyczenia.

Sprawdź!  Najman o poddawaniu pojedynków: "Pudzianowski klepał sześć razy, ja klepałem trzy. Jakoś mu się tego nie wypomina"

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.