KSW

Szpilka apeluje o spokój dla Pudziana. „Byle się to nie skończyło tak, że…”

Artur Szpilka wystosował apel do kibiców i komentatorów świata MMA. Były rywal Mariusza Pudzianowskiego prosi, by ci nie uderzali w siłacza.

Popularny „Pudzian” wrócił po dwudziestodwumiesięcznej przerwie i błyskawicznie przegrał z Eddie’m Hallem. Brytyjczyk potrzebował zaledwie 30 sekund, by zakończyć starcie z legendą polskich sportów walki.

Fani dużo więcej spodziewali się po Mariuszu Pudzianowskim, który mimo blisko 16 lat występów w MMA nie podołał absolutnie zielonemu w tej dyscyplinie Anglikowi. Co więcej, „Pudzian” odklepał ciosy Halla w parterze, co jest odbierane jako duże faux pas w środowisku. Ten fat bardzo mierził zwłaszcza Wojsława Rysiewskiego.

Artur Szpilka: Dajcie spokój Mariuszowi

Sam Mariusz Pudzianowski odpowiedział Rysiewskiemu w swoich social mediach, gdzie w ostrych słowach odniósł się do krytyki. Na cały hejt jednak nie sposób zareagować, a wszelkie próby uruchamiają kolejnych „internetowych trolli”.

W jego obronie w rozmowie z Andrzejem Kostyrą stanął Artur Szpilka. Oponent „Pudziana” z gali KSW Colosseum 2 zwrócił uwagę, że były strongman jest po dwóch bolesnych porażkach z rzędu, a tym razem mierzył się z młodszym i dużo cięższym oponentem.

Sprawdź!  Jewtuszko kończy karierę na XTB KSW 92! Znamy nazwisko rywala "Irokeza"

Dajcie spokój Mariuszowi. On ma 49 lat. Zrobił dla tego sportu bardzo dużo. Wyszedł na niego młodszych chyba o dziesięć, czy dwanaście lat zawodnik. Mariusz miał dwie przegrane z rzędu, z Mamedem i ze mną. To nie jest coś, co cię buduje.

Do tego naprzeciwko staje 150 kilowy gość, który jest silny, młody… Każdy łatwo ocenia. Szkoda mi go w tej sytuacji mentalnie.

Artur Szpilka wyraził też nadzieję, że cała sprawa z Pudzianowskim nie zakończy się tym, o czym sporo się mówi – transferu pana Mariusza do FAME.

Byle się nie skończyło tak, że go zobaczymy we freakach i tarzaniu się w g…wnach.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.