MMAUFC

Francis Ngannou o walce z Jonem Jonesem: „Mam nadzieję, że to wydarzy się niebawem w Afryce.”

Mistrz kategorii ciężkiej UFC Francis Ngannou co raz częściej jest pytany o kolejny pojedynek. Mimo, iż zostało już ogłoszone, że Kameruńczyk odrzucił propozycję pierwszej obrony pasa z Derrickiem Lewisem w czerwcu, najgłośniej mówi się o starciu z byłym mistrzem kategorii półciężkiej – Jonem Jonesem.

Francis Ngannou dwukrotnie mierzył się z byłym mistrzem kategorii królewskiej – Stipe Miocicem. Pierwszy pojedynek nie poszedł po myśli Predatora, jednak w drugim skończył Amerykanina przed czasem, zostając mistrzem UFC. Naturalnym jest, że już rozpoczęły się spekulacje na temat pierwszego pretendenta dla Ngannou, który walcząc z Miocicem dwa razy, miał okazję już poznać się na jego sile.

W podcaście Hotboxin’ with Mike Tyson, Ngannou wyraził swoje zdanie na temat wymagań finansowych Jonesa.

Każdy w tej sytuacji chciałby dostać więcej pieniędzy. Jones tak naprawdę jest tu tak długo, że można powiedzieć, że budował UFC, a sama organizacja się rozwija. Myślę, że nie ma w tym nic złego, ale nie wiem na jakim etapie są negocjacje. Chciałbym, żeby się dogadali i doszło do naszego pojedynku.

Miocic przyjął sporo ciosów w pierwszej rundzie walki rewanżowej. Nie wytrzymał naporu Predatora, ale nikomu nie trzeba udowadniać, że jest zawodnikiem bardzo wytrzymałym.

Jones ma zdecydowanie więcej aspektów technicznych, ale nie sądzę, że jest tak wytrzymały jak Miocic. Byłby szybszy i bardziej techniczny, ale wytrzymałość na ciosy Miocica była na pewno większa.

Ngannou marzy, by walka z Jonesem odbyła się w Afryce. Była by to swego rodzaju retrospekcja „Rumble in the Jungle”, kiedy to w meczu bokserkim Muhammad Ali pokonał George’a Foremana i zdobył tytuł kategorii ciężkiej.

Pomysł odtworzenia „Rumble in the Jungle” jest super. To byłoby coś niesamowitego i zrobię wszystko, by być częścią tego. Niech UFC zrobi to niebawem, ja w walce z Jonesem. Afryka jest teraz domem wielu mistrzów, więc można do tego powrócić.

Źródło: MMAFighting.com

smma

Kacper, lat 33. MMA interesowało mnie jeszcze przed tym, jak Mariusz Pudzianowski wchodził do klatki KSW. Pamiętam, jak po tym wydarzeniu wszystko nabrało rozpędu. Zagorzały fan Joanny Jędrzejczyk i Mateusza Gamrota. Na co dzień mieszkam w Hiszpanii i tam też trenuje w jednym z klubów bokserskich w Alicante.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.