Różal w mocnych słowach zwraca się do federacji freakowych! „Nie składajcie mi ofert. Nie zawalczę z żadnymi…”
Marcin Różalski zwrócił się do organizacji freakowych, aby te więcej nie wysyłały mu żadnych propozycji. I tak nie zamierza toczyć pojedynków na tego typu galach.
„Różal” był jednym z pierwszych sportowców, który popierał projekt FAME MMA. Jednocześnie krytykował też to, co dzieje się na konferencjach, czyli robienie tak zwanych dymów i awantur, aby zwiększyć zainteresowanie galami i pojedynkami.
Były zawodnik KSW wielokrotnie wspominał o tym, że dostawał oferty od różnych federacji, jednak nigdy ich nawet nie rozważał. Teraz opublikował na swoich social mediach nagranie i wyjaśnił, że mógłby przyjąć propozycję, pod jednym warunkiem – cała rozpiska musiałaby być sportowa.
Takie wydarzenia jednak zapewne nigdy nie zobaczymy, więc „Różal” wyraźnie wykluczył swój udział w tego typu galach. Poprosił też włodarzy, by więcej nie wysyłali mu żadnych ofert:
– Zwracam się do właścicieli tych federacji. Nie składajcie mi żadnych ofert, bo nigdy nie zawalczę na gali freakowej z żadnymi freakami, żadnymi popie***leńcami, wywrotowcami czy zje**mi ku**a mózgowymi. Jeżeli kiedykolwiek miałbym zawalczyć na gali freakowej, to miałaby tam być tylko rozpiska sportowa. A że tego nie będzie, ja nie będę dyktował nikomu warunków, to odpowiedź mamy prostą.
– Kolejny raz dostałem propozycję. W zeszłym roku dostałem chyba z każdej federacji. Z niektórych kilkukrotną, odmówiłem. Dzisiaj dostałem kolejną, też odmówiłem, mimo że walczyłbym ze sportowcem i niby byłaby to walka sportowa. Czyli podsumowując, kiedyś freaki były na galach sportowych. Teraz na walki sportowców na galach freakowych? Gale freakowe są dla freaków. Gale sportowe są dla sportowców.