Za nami najbardziej sportowy pojedynek tego wieczoru. W klatce High League doszło do emocjonującej konfrontacji stójkowicza z zapaśnikiem.
Na scenie freakowej zadebiutował Damian Janikowski, który dotychczas wszystkie swoje pojedynki toczył dla KSW, czyli największej organizacji MMA w kraju. Tam odniósł 7 zwycięstw w 12 pojedynkach i wielokrotnie podkreślał, że chciałby toczyć trzy walki w roku, jednak KSW nie dawało mu takiej szansy.
Pojawiła się natomiast oferta z High League, którą Janikowski postanowił wykorzystać. Nie zmierzył się jednak z freakiem, a prawdziwym sportowcem, jakim jest Mateusz „Don Diego” Kubiszyn. Była to dla niego dopiero druga walka w MMA, a bukmacherzy skazywali go na porażkę.
W klatce zobaczyliśmy typowe zestawienie strikera z zapaśnikiem. „Don Diego” jest bowiem zawodnikiem, który zdobył trzykrotnie amatorskie mistrzostwo świata w kickboxingu, walczył w boksie oraz pojedynkach na gołe pięści. Natomiast Janikowski to brązowy medalista olimpijski w zapasach.
Każdy z zawodników upatrywał swojej szansy w innej płaszczyźnie. Żeby podbić stawkę, Janikowski zaproponował nawet rywalowi, że da mu tysiąc złotych, jeśli Kubiszynowi uda się sprowadzić go do parteru.
RELACJA
RUNDA 1
Duży spokój Janikowskiego, wyczuwa “Don Diego”, który straszy kombinacjami i posyła low kicka. Odpowiada fighter KSW, łapie klamrę i kapitalnym slamem sprowadza walkę do parteru! Ma pozycję boczną, wyprowadza młotki i szuka krucyfiksu. Wykręca się Kubiszyn, ale Damian wraca do wcześniejszej pozycji. Wyklucza rękę, przechodzi zaraz do duszenia północ-południe. “Don Diego” wytrzymuje jednak do ostatnich sekund!
RUNDA 2
“Don Diego” szuka kopnięć, poszła obrotówka, ale rywal poza zasięgiem. Latająca obrotówka w wykonaniu Kubiszyna! Przestrzelił, a Janikowski wszedł zaraz w tempo i sprowadza oponenta do parteru. Pozycja tylna boczna Dmiana, “Don Diego” stara się pracować zapaśniczo. Znów idzie po duszenie Janikowski, wraca jednak do pozycji bocznej. Nastawił się chyba na poddanie zawodnik KSW, szuka Americany, ale “Don Diego” kolanami okopuje żebra Damiana. Ten łapie krucyfiks, ale ucieka mu przeciwnik. Pojedyncze ciosy do zaznaczenia pozycji Janikowskiego, “Don Diego” szukał wyjścia z parteru, ale stracił tylko sił.
RUNDA 3
“Don Diego” startuje front kickiem! Szuka kopnięć, celował w obrotówkę, ale znów z łatwością Damian Janikowski ściąga go na matę. Bardzo widać różnicę w grze parterowej, znakomicie dociska barkiem odcinając tlen Kubiszynowi, a przy okazji wyprowadza ciosy na głowę “Don Diego”. Janikowski szuka przejścia do dosiadu, ale zostaje w półgardzie i sprowadza uderzenia na głowę Mateusza Kubiszyna. “Don Diego” pracuje z dołu do ostatniej sekundy, ale nie ma szans na zwycięstwo.
Oficjalny wynik: Damian Janikowski wygrywa jednogłośną decyzją sędziów!
— MMASHOTS (@MMASHOTS1) December 10, 2022
