Colby Covington nie wydaje się być powiernikiem tajemnicy. Ledwo „Chaos” zdradził, z jakiego powodu Jorge Masvidal musiał wycofać się z UFC 269, a w kolejnej rozmowie wyjawił nazwisko swojego źródła!
Colby Covington zdradza kontuzję Jorge Masvidala!
Jorge Masvidal od lat toczył wojenkę z Leonem Edwardsem. Wszystko zaczęło się na zapleczu gali w Londynie w 2019 roku. Do kulminacji ich konfliktu miało dojść na UFC 269, jednak Amerykanin zmuszony był wycofać się z powodu kontuzji. W rozmowie z Arielem Helwanim „Gamebred” nie chciał ujawnić, co dokładnie go spotkało:
– Przytrafiła mi się niezła kontuzja. Nie chcę rozmawiać o tym, co to za uraz, ale nie mogę przyjmować uderzeń przez kilka tygodni. Powód dla którego nie omawiam kontuzji online? A po co?
Nie wszyscy jednak postanowili uszanować decyzję Jorge Masvidala. Były klubowy kolega Amerykanina, Colby Covington w rozmowie z Submission Radio stwierdził, że w American Top Team wciąż jest kilka osób, które go wielbią. Jedna z nich zdradziła mu przyczynę z powodu której „Gamebred” wycofał się z UFC 269.
– Powiem wam, co naprawdę stało się z Jorge. Ten łamliwy, „Uliczny Judas”, Jorge Masvidal złamał żebra. Stało się to podczas sobotniej sesji treningowej. I tak, jest delikatny i musiał się wycofać.
Colby Covington wyjawia źródło
Colby Covington niedawno stoczył rewanżowy pojedynek z Kamaru Usmanem o pas mistrzowski kategorii półśredniej, jednak musiał uznać wyższość Nigeryjczyka. Amerykanin zabiega teraz o starcie z Jorge Masvidalem, ale wyjawienie informacji o kontuzji to tylko iskrą, do której „Chaos” postanowił dolać oliwy zdradzając źródło swojej informacji. Okazuje się, że tym jest… właściciel American Top Team!
– Tak, Dan Lambert powiedział mi o złamaniu żeber przez Jorge’a. – powiedział w rozmowie z MMA News Colby.
Covington zdradził także w którym momencie zaczęły psuć się jego relacje z Masvidalem. Wszystko zmieniło się po wygranej „Chaosa” odniesionej nad Demianem Maią w 2017 roku. Dokładniej chodzi o wypowiedź zwycięzcy po pojedynku i nazwanie Brazylijczyków brudnymi zwierzętami.
– Pamiętam, jak wróciłem z tej wycieczki do Sao Paulo. Był strasznie wrogi, zachowywał się jak diva, jakby był nie wiadomo jak sławny. Nigdy się tak nie zachowywałem, stary, pochodzę z rodziny robotniczej z Oregonu. Jestem wdzięczny za wszystko, nawet najmniejsze rzeczy. Nigdy nikomu niczego nie zazdrościłem. On się taki zrobił, jak tylko zaczęto się mną interesować bardziej, niż nim.
– Zaczął rzucać komentarze w mediach bez żadnego powodu, jak „Ooo, wącha krocze”. Stary, o czym ty gadasz? Mówił, że walczyłby ze swoją matką o pas. Mógłby być dużo lepszą osobą, ale pokazał jaki jest naprawdę, James. Jest po prostu małym bandziorem.
Colby Covington nie ukrywa, że ma ochotę na spotkanie z „Gamebredem” w oktagonie. „Chaos” uważa, że walką z Jorge Masvidalem przysłuży się do pomocy służbom prawa, ze względu na dawne kłopoty przeciwnika:
– Złamał prawo. Jest przestępcą, James. I wiesz, chcę coś zrobić dla stróżów prawa i ratowników na całym świecie. Chcę zmiażdżyć tego gościa. Chcę go pobić tak bardzo, że będzie nie do poznania nazajutrz.
Źródło: MMA News
