KSW

Mamed Khalidov na kolejnej gali KSW Epic? Rysiewski: W najbliższym czasie nie będzie mógł walczyć w MMA, ale…

Spotkanie Mameda Khalidova z Martinem Lewandowskim ponownie rozbudziło spekulacje o możliwym powrocie legendy do akcji. Głos w tej sprawie zabrał Wojsław Rysiewski.

Ikona polskiego MMA po raz ostatni pojawiła się w klatce podczas jubileuszowej gali KSW 100. Wówczas w walce wieczoru zmierzył się z Adrianem Bartosińskim – choć pas nie był na szali, emocji nie zabrakło. Khalidov w pierwszej rundzie spędził sporo czasu na plecach, by w drugiej zaskoczyć wszystkich i efektownie poddać „Bartosa”.

Pierwotnie Mamed miał podczas gali KSW 100 ponownie zawalczyć o tytuł wagi średniej. Po tym triumfie Paweł Pawlak wyraził gotowość na konfrontację z legendą, jednak Khalidov zapowiedział przerwę. Zastrzegł wtedy, że powróci dopiero, gdy znów poczuje sportowy głód i chęć rywalizacji. Wiele wskazuje na to, że ten moment może być coraz bliżej.

Co z Mamedem Khalidovem? Wojsław Rysiewski zabrał głos

Kilka dni temu w mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie ze spotkania Mameda Khalidova z Martinem Lewandowskim. To wystarczyło, by w środowisku MMA ponownie zawrzało – czyżby szykował się wielki powrót? Wątpliwości podsycił fakt, że KSW nie zdołało porozumieć się z menedżerami Piotra Kuberskiego w sprawie grudniowej walki o pas wagi średniej.

Sprawdź!  Szpilka komentuje ogłoszenie debiutu w KSW: "Nowy etap w życiu. Nie będę oszukiwał, że..."

W rozmowie z Hubertem Mściwujewskim dyrektor sportowy organizacji, Wojsław Rysiewski, potwierdził, że rozmowy z Mamedem faktycznie trwają. Uspokoił jednak fanów – na razie nie chodzi o powrót do MMA:

Rozważamy różne opcje. Z różnych względów w najbliższym czasie nie będzie mógł walczyć w MMA, ale na razie nic w tej kwestii nie będę mógł ogłosić. Cały czas bardzo ciężko pracujemy, żeby znaleźć coś takiego, co będzie ciekawe i dla Mameda, i dla kibiców – powiedział Rysiewski w rozmowie z MMA-BNB.

Nie można wykluczyć, że chodzi o kolejną edycję projektu EPIC, w którym Khalidov już raz wziął udział. To właśnie wokół jego nazwiska budowano pierwszą odsłonę gali – wtedy zmierzył się w pojedynku bokserskim z Tomaszem Adamkiem, zapewniając kibicom widowisko, o którym długo dyskutowano w środowisku sportów walki.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.