Do unifikacji pasów KSW nie dojdzie w grudniu. Rysiewski ujawnił wymagania teamu Kuberskiego

Temat unifikacji pasów wagi średniej KSW w grudniu można już oficjalnie odłożyć na półkę. Dyrektor sportowy organizacji, Wojsław Rysiewski, w rozmowie z Hubertem Mściwujewskim zdradził kulisy negocjacji i wymagania, jakie postawił team Piotra Kuberskiego.
Popularny „Qbear” wszedł do KSW z przytupem. Pięć walk – wszystkie zakończone przed czasem, efektownymi nokautami lub technicznymi nokautami – wystarczyło, by sięgnął po tymczasowy pas mistrzowski wagi średniej. Kuberski szybko stał się jednym z ulubieńców publiczności, a kibice od dawna powtarzali, że to on powinien być kolejnym rywalem Pawła Pawlaka.
Sam „Plastinho” przez długi czas otwarcie deklarował, że jego marzeniem jest pojedynek z legendą – Mamedem Khalidovem. Jednak po tym, jak Kuberski znokautował Radosława Paczuskiego, zmienił ton i przyznał, że to właśnie „Qbear” najbardziej zasługuje na walkę o pełnoprawne trofeum. Gdy ogłoszono grudniową galę KSW w Łodzi, rodzinnym mieście Pawlaka, wydawało się, że wszystko zmierza ku oczywistej konfrontacji. Pozostało tylko jedno pytanie: czy Kuberski zdecyduje się na trzeci występ w 2025 roku?
Wojsław Rysiewski o wymaganiach teamu Piotra Kuberskiego
Na przestrzeni ostatniego roku tymczasowy mistrz wagi średniej rozstał się z grupą menedżerską Artnox, która reprezentuje także interesy Pawlaka. Kuberski dołączył do Selected Athletes Management, prowadzonej przez Norberta Sawickiego i Alberta Formelę – to ta sama agencja, która opiekuje się m.in. Michałem Materlą.
Relacje między nową grupą menedżerską a KSW znacząco się ochłodziły po tym, jak Materla zdecydował się przenieść do federacji FAME. Według Rysiewskiego, rozmowy o unifikacji pasów z Kuberskim wcale nie poprawiły atmosfery między stronami.
– Oficjalnie zaoferowaliśmy mu ten pojedynek, którego po prostu nie przyjął i tego dnia zadecydowaliśmy, że nie będziemy dłużej czekać i kto inny zawalczy z Pawłem. Moja czutka jest taka, że po prostu w ogóle w tym terminie ta walka im nie pasowała i próbowali, że tak powiem, „wycisnąć cytrynę”. Zobaczyć, czy my w jakiś sposób damy się zaszantażować i zaproponujemy jakieś niesamowite pieniądze – ujawnił dyrektor sportowy KSW w rozmowie z Hubertem Mściwujewskim.
Reporter kanału MMA – BNB dopytał, czy team Kuberskiego próbował wynegocjować stawkę rzędu 400 tysięcy złotych za starcie z Pawlakiem.
– Tak, no tak – potwierdził Wojsław Rysiewski.
Cały wywiad poniżej.