Binkowski przeprosił Szpilkę. Skomentował typowanie walki na FAME 24 [VIDEO]
Artur Binkowski został zapytany w najnowszym wywiadzie o Artura Szpilkę. „Oreł Biały” przyznał, że niepotrzebnie w przeszłości mówił to i owo o swoim koledze po fachu.
Uczestnik Igrzysk Olimpijskich z Sydney i były zawodowy pięściarz po latach ponownie przywdzieje rękawice, choć tym razem małe, i stanie do walki. Artur Binkowski zmierzy się z Tomaszem Majewskim, dziennikarzem kanału FightSportPL.
Popularny „Orzeł Biały” zawalczy z redaktorem na gali FAME 24, która odbędzie się w sobotę 8 lutego. Panowie stanęli wczoraj do pierwszego face offu, na którym Binkowski poinformował oponenta, co go czeka.
Binkowski o Szpilce
Na wczorajszym programie FACE 2 FACE Artur Binkowski błyskawicznie odpalił się i zwyzywał Marcina Najmana, gdy tylko ten dodzwonił się do studia. Olimpijczyk przepraszał później za swe słowa.
Nie zabrakło też pytania o innego kolegę z jego branży, z którym nie miał po drodze. Mowa tu o Arturze Szpilce, do którego „Orzeł Biały” wparował w 2018 roku na konferencji przed Narodową Galą Boksu. Czas nie prędko zagoił rany. Panowie spotkali się ponownie na gali GROMDA, gdzie znów doszło do spięcia.
Na wczorajszym programie, jak i w rozmowie z Michałem Tuszyńskim z kanału FANSPORTU TV Artur Binkoswki z szacunkiem wypowiedział się o swoim imienniku. „Szpila” zresztą również nie unika dobrych słów o „Orle Białym”. Redaktor zdradził bowiem, że zamienił z nim kilka słów o walce i były pretendent do pasa WBC wytypował wygraną „Binia”.
– Artur Szpilka to jeden z nas. My nie musimy się zgadzać na wszystkie tematy, ale swój ze swoim się dogada. Może niektóre kwestie, tematy afery końskiej czy sytuacja z “Siwym”, może to nie było na miejscu. Uczymy się na błędach. Przeprosiłem Artura, przepraszam go jeszcze raz. To, co powiedział na temat mojego pojedynku, to mówi czystą prawdę. Mój rywal to samob…jca. To nie jest ułomny człowiek, on się pisze na to. Trzeba mu dać dużego plusa za te jaja.