FAME MMA

Gleba krytykuje Marconia, Ciosa i… reporterów. Skomentował wyzwanie Pudziana [VIDEO]

Natan Marcoń i Adrian Cios wyzwali już kolejnego oponenta. Ich słowa nie spodobały się jednak niedoszłemu freak fighterowi, Patrykowi „Glebie” Tołkaczewskiemu.

Duet „Good Boys” pozostaje niepokonany w klatce FAME. Cios i Marcoń stoczyli już dwa pojedynki, oba w formule 2vs1. W pierwszym zmierzyli się z Denisem Załęckim, którego skutecznie wytrącili z równowagi na programach. „Bad Boy” wypłacił „Krakenowi” soccer kicka, po którym ogłoszono dyskwalifikację.

Kolejną walkę Natan Marcoń i Adrian Cios stoczyli na minionej gali FAME 23. Tym razem przeciwnikiem był mniejszy, ale dużo bardziej doświadczony Gracjan Szadziński. Znany z KSW fighter przegrał w zaledwie 66 sekund.

Gleba krytykuje wypowiedź Good Boys

„Good Boys” poczuli się niezwykle pewnie. Kolejna wygrana tylko napędziła Marconia i Ciosa, którzy obrali już kolejnego oponenta na celownik. Tym razem wybór padł… na Mariusza Pudzianowskiego.

– Mariuszuuu! Mariusz Pudzianowski! 5:00? 4:00 rano jest biegane? Czy może nagrywasz wszystko na jednym treningu i dodajesz? Mówiłeś, że lubisz chłopców, to masz tu takich dwóch. Zapraszamy do tańca. Masz tu dwóch chłopczyków. Zapraszamy – mówili „Good Boys” podczas wywiadów.

Sprawdź!  Mamed zaskoczył kibiców na KSW 77! Zmienia piosenkę i apeluje: "Polska nigdy nie była tak podzielona"

Wyzwanie „Pudziana” padło zarówno w wywiadzie duetu dla kanału Antyfakty, jak i dla MMA – BNB. Ich słowa nie spodobały się Patrykowi Tołkaczewskiemu.

Byczki, myślę, że są rzeczy, których nie wypada… I na pewno nie wypada, kiedy dwóch osiłków obraża taką personę jak Mariusz Pudzianowski, żeby puszczać to w Internet. Bo jak ja bym robił wywiady i ktoś by obrażał pana Mariusza, to na pewno bym tego nie udostępnił w Internet. Ale wiadomo, reporterki… muszą się zgadzać wyświetlenia. To jest totalny brak szacunku. Wszystkiego dobrego dla normalnych. Pozdrawiam.

Popularny „Gleba” swego czasu również flirtował ze światem freak fightów. Nie dalej jak kilka tygodni temu w rozmowie z FANSPORTU TV przyznał, że miał propozycję z Clout MMA, gdzie miałby zawalczyć z czterema rywalami na raz. Dużo wcześniej przymierzany był też do występu w High League.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.