FAME MMA

Znany z UFC i OKTAGON MMA fighter dołączył do FAME! „Tylko głupiec by tego nie przyjął”

Największa organizacja freak fight w Europie ściągnęła kolejne duże nazwisko. Makhmud Muradov, który do niedawna walczył w UFC zasilił szeregi FAME MMA!

FAME MMA raz po raz zaskakuje angażem zawodników, którzy doskonale znani są z walk na zawodowych arenach. Od lat w największej organizacji freak fight w Europie walczą Norman Parke i Marcin Wrzosek, a pojedynki toczyli też Tomasz Adamek, Borys Mańkowski, czy Michał Pasternak.

Większość z nich ma już za sobą swój prime time. Tym razem jednak zza granicy przyszły wieści o angażu zawodnika, który wciąż z powodzeniem radzi sobie na wysokim poziomie. Jest nim Makhmud Muradov.

Urodzony w Tadżykistanie Uzbek do niedawna pozostawał fighterem największej organizacji MMA na świecie. W UFC stoczył łącznie 8 walk, z których przegrał tylko w dwóch. Ostatnia miała miejsce w lutym bieżącego roku, ale zakończyła się po zaledwie 11 sekundach przez przypadkowy palec w oko Muradova.

Uzbek, który do wielu walk przygotowywał się w poznańskim Ankosie, odniósł też spektakularne zwycięstwa przez nokaut na Sanchezie (latające kolano i ground-and-pound) oraz Trevorze Smithie (prawy overhand). Wcześniej w tym roku pożegnał się z UFC po tym, jak złapał infekcję przed walką z Michelem Pereirą. Przed kilkoma dniami stoczył zaś walkę pod szyldem starego-nowego pracodawcy, OKTAGON MMA.

Sprawdź!  UFC: Taktyczna demolka. Volkov całkowicie rozbił Pavlovicha [VIDEO]

Muradov dołączył do FAME!

W rozmowie z czeskim portalem Blesk.cz Makhmued Muradov zdradził, że podpisał kontrkat w FAME. Jak wyjaśnił, oferta była na tyle korzystna finansowo, że nie sposób było jej odrzucić. Uzbek jest też przekonany, że nie będzie miał problemu w łączeniu freakowych pojedynków ze sportowymi. Jego debiut ma nastąpić w listopadzie:

– Nie będę brał udziału w trash talku, tylko sportowa walka, która nie będzie liczona do mojego zawodowego rekordu. To będzie jedna z największych wypłat. Dostanę miliony koron, to jedna z największych wypłat na scenie.

– Podpisałem kontrakt z FAME, zanim sfinalizowaliśmy umowę z OKTAGONEM. Priorytetem są wyzwania sportowe, a nie muszę jakoś bardzo zrzucać wagi przed walką. Dostanę miliony za trzy rundy. Tylko głupiec by tego nie przyjął. Lata temu przyjechałem do Czech walczyć za sto euro.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.