FAME MMA

Don Kasjo zapłaci za wszelkie obelgi? Tomasz Adamek zapowiada lekcję pokory!

Choć Tomasz Adamek zaznaczył, że nie da się sprowokować Kasjuszowi Życińskiemu, to jednak zapowiedział, że freak fighter pożałuje wszelkich obraźliwych epitetów.

Ostatnie dni przyniosły oficjalnie potwierdzenie walki na PGE Narodowym, o której spekulowano od ogłoszenia gali. Tomasz Adamek, a więc legenda polskiego boksu i były mistrz świata w tym sporcie, zmierzy się z Kasjuszem Życińskim. „Don Kasjo” był jednym z zawodników, którzy od początku byli wymieniani jako potencjalni rywale „Górala” w świecie freak fightów.

Adamek o walce z Don Kasjo: Zobaczymy, ile ustoi

Życiński jest zdecydowanie jednym z najlepszych freaków w kwestii wchodzenia do głowy oponenta. Adamek zaznaczał, że nie obawia się „pyskówek” Don Kasjo, gdyż „nimi nie wygra walki”.

Przy okazji ostatniej rozmowy z To Jest Boks, „Góral” zapowiedział, że Życiński będzie jednak musiał odszczekać swoje słowa. Kasjusz nazywał obrażał rywala, nazywając go „alkoholikiem”, czy „typowym złotówkarzem”.

Zobaczymy, ile ustoi. Szybki lewy pierwszy, a lewą mam bardzo mocną. Dostanie czysty lewy, to zobaczymy, jaka będzie jego reakcja. Będzie musiał odszczekać wszystkie słowa, które powiedział. Ci, co szczekają przed, to będą szczekać po. No i Kasjo będzie szczekał po. Niech trenuje ciężko, bo poczuje lewy prosty na nosie i stwierdzi, że Adamek mocno bije. Przez cztery rundy go po prostu rozbiję.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.