Marcin Różalski zawalczy w KSW? Zapowiada powrót do klatki! „Już niebawem dziadki będą…”

To byłby prawdziwy hit. Wielu kibiców chciałoby ponownie zobaczyć Marcina Różalskiego w klatce MMA. Jak się okazuje, fighter odwiedził teraz siedzibę największej polskiej organizacji.
Ostatni raz „Różala” walczącego w MMA widzieliśmy jeszcze w 2017 roku na gali KSW 39 w Warszawie. Po pokonaniu Mariusza Pudzianowskiego stanął do walki o pas i zmierzył się z Brazylijczykiem Fernardo Rodriguesem Jr., którego znokautował w zaledwie 16 sekund.
Fighter zwakował mistrzowski pas i od tamtego czasu stoczył tylko dwa pojedynki. W kick-boxingu pokonał Petera Grahama, a w ostatniej walce spróbował swoich sił w starciu na gołe pięści. Był to dla niego debiut w nowej formule i od razu stanął przed trudnym wyzwaniem.
„Różal” na gali Genesis zmierzył się z byłym mistrzem UFC Joshem Barnettem, niestety poniósł jednak porażkę, gdyż ze względu na kontuzję oka nie został dopuszczony do trzeciej rundy. W wywiadach wielokrotnie podkreślał, że chciałby rewanżu z Amerykaninem.
Fighter zapewniał również, że jeśli nie zwalczy do końca 2021 roku, to pewnie nie powróci więcej do klatki. Teraz jednak wraz ze swoim menadżerem udał się do siedziby KSW, gdzie spotkał się z Maciejem Kawulskim.
Różalski na swoim Instagramie zamieścił wpis, który jest zapowiedzią kolejnego pojedynku. Wiadomość przekazana przez byłego mistrza KSW z pewnością ucieszy wielu kibiców:
– I co by tu napisać. Już niebawem Dziadki będą się gimnastykować, dobrzy Ludzie będą kibicować, a ci co nie lubią kąsać i czekać na chwilę słabości i potknięcie ,więc wszystko jak należy.
Źródło: Instagram
- Nate Diaz zbeształ nowego mistrza UFC: Khamzat pokazał styl przerażonego zawodnika
- Zmiana planów UFC? Beneil Dariush odpowiedział Mateuszowi Gamrotowi
- Brian Ortega hospitalizowany! Na ważeniu UFC wyglądał jak zombie [WIDEO]
- Robert Ruchała przed debiutem na UFC Paryż: Muszę pokazać coś wyjątkowego
- Pawlak mocno o słowach Kuberskiego! „Słabo się zachował jako mistrz i jako taki dobry człowiek, jakiego udaje”