(VIDEO) Zaskakują słowa Kołeckiego o Mariuszu Pudzianowskim! „Nie pamiętam, żeby bił mocno i wydaje mi się, że…”

Szymon Kołecki w ostatnim wywiadzie został zapytany o siłę Mariusza Pudzianowskiego. Odpowiedź byłego zawodnika KSW może być dla wielu zaskoczeniem.
Były sztangista miał okazję zmierzyć się z „Pudzianem” na gali KSW 47. Niestety pojedynek zakończył się pod koniec pierwszej rundy ze względu na kontuzję Mariusza. Zawodnik doznał zerwania mięśnia dwugłowego uda i musiał przejść operację.
Po tamtej porażce były strongman zaliczył serię 5 zwycięstw przed czasem. Trzech rywali pokonał przez TKO, a dwukrotnie zaskoczył wszystkim kibiców brutalnymi nokautami. Najpierw w 18 sekund pokonał „Bombardiera”. Natomiast w ostatnim starciu zmierzył się z Michałem Materlą, którego już w pierwszej rundzie ustrzelił potężnym podbródkowym.
Szymon Kołecki o sile Mariusza Pudzianowskiego
W ostatnim wywiadzie dla fansportu.pl Szymon Kołecki przeanalizował walką byłego przeciwnika z Michałem Materlą. Został również zapytany o to, czy ciosy Pudzianowskiego są naprawdę silne i co ciekawe, były sztangista przyznał, że nie przypomina sobie mocniejszy uderzeń w starciu na KSW 47.
– Nie pamiętam, żeby bił mocno i wydaje mi się, że nie. Natomiast walcząc ze mną, Mariusz nie bił, idąc do przodu. Jeżeli ktoś zepchnie Mariusza i wywrze presję, absolutnie przed jego ciosami jest bezpieczny. Jeżeli ktoś stanie albo się cofa, to te ciosy Mariusza mogą być mocne i mogą ważyć.
– Po pierwsze Mariusz się rozpędza, po drugie do tego rozpędu dochodzi masa i dynamika i wtedy te ciosy mogą być mocne. Natomiast ja nie dałem Mariuszowi się rozpędzić. Cały czas szedłem w niego, a overhand co przyjąłem na rękę, to gdzieś spłynęło. W wymianach bezpośrednich nie przypominam sobie mocnego ciosu.
Źródło: YouTube
- Samociuk w finale Grand Prix RIZIN FF! Zawodnik KSW znów zwyciężył w Japonii
- Co dalej z Don Kasjo? Współtwórca Prime Show MMA o przyszłości w organizacji
- Poirier w czas powiedział: dość? Trener Gamrota szczerze: Dobrze, że przegrał
- Legenda UFC obawia się ultimatum Gaethje: Era zawodników, których pokochaliśmy, powoli się kończy
- Odważne stwierdzenie trenera Khabiba: Bez problemu zostałby potrójnym mistrzem UFC