FAME MMA

Spowiedź Binkowskiego. Wspomina pobyt w więzieniu: Czarny tunel w głowie…

Bardzo szczerej wypowiedzi udzielił Artur Binkowski, który niebawem powróci do walki. „Orzeł Biały” ujawnił, kiedy pojawiły się u niego w głowie najczarniejsze myśli.

Artur Binkowski ma na swoim koncie występ podczas Igrzysk Olimpijskich w Sydney, gdzie dotarł do ćwierćfinału. Następnie rozpoczął zawodową karierę. W jej trakcie stoczył 24 walki i odniósł 16 zwycięstw, w tym 11 przez nokaut. Ostatni raz na ring wchodził jeszcze w 2014 roku. Teraz powraca po ponad dekadzie, aby na gali freakowej wyjaśnić głośny konflikt.

„Orzeł Biały” wystąpi podczas gali FAME 24, która odbędzie się w sobotę 8 lutego. Jego rywalem będzie dziennikarz kanału FightSportPL, Tomasz Majewski.

Szczery wywiad Binkowskiego

Kibice mieli sporo zastrzeżeń co do angażu „Binia”. W ostatnim czasie był on bezdomny, a do tego jego kolejne wywiady poddają pod wątpliwość stan jego zdrowia psychicznego. FAME już uspokoiło zatroskanych fanów.

To nie jedyny perypetie życiowe, z którymi zmagał się Artur Binkowski na tym łez padole. Kilkukrotnie lądował za kratami, rozpadło się jego małżeństwo, a do tego dochodzi wspominana kwestia bezdomności po powrocie z Kanady do Polski. Na temat swoich problemów czasami otwiera się przed kamerami.

Sprawdź!  Gorąco na lini Parke vs. Szeliga! "Niech ktoś wezwie Medyków Rozpary, bo..."

Tak było m.in. przy okazji ostatniej rozmowy z Andrzejem Kostyrą. Pięściarz przyznał, że gdy trafił za kraty po rozstaniu z żoną, pojawiły się u niego myśli samobójcze. Miał jednak świadomość, iż zawsze jest nadzieja na lepsze jutro.

– Jedyne myśli samobójcze miałem raz w życiu. To było na początku moich problemów z prawem w Kanadzie. Zapoczątkowane były rozbiciem małżeństwa z Agatą i moimi dzieciakami. Wtedy były takie czarne myśli. Nie wiemy, jakie życie rzuci nam kłody pod nogi. Całe życie dajemy radę, ogarniamy… Nagle coś się wydarzy i ukazuje się czarny tunel w głowie. Ale w nim zawsze jest światełko wolności i prawdy.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.