GROMDAKSW

Łukasz Parobiec wyzwał kolejnego zawodnika KSW! Artur Szpilka na celowniku GOAT-a

Łukasz Parobiec ewidentnie ma chrapkę na powrót do MMA. Czołowy zawodnik walk na gołe pięści wyzwał na pojedynek kolejną dużą gwiazdę – Artura Szpilkę.

Popularny „GOAT” to zawodnik, który z niejednego pieca chleb jadł. Łukasz Parobiec ma na koncie mistrzostwo świata ISKA, a na zasadach MMA w przeszłości mierzył się między innymi z samym Tomem Aspinallem. Ba, do czasu pechowego urazu obecnego mistrza UFC, to właśnie Polak widniał jako pierwsza „L-ka” w rekordzie.

Obecnie „GOAT” z powodzeniem występuje w charakterystycznym ringu 4×4 m organizacji GROMDA. W walkach na gołe pięści 45-latek odkrył drugą młodość i dziś może się pochwalić 4. pozycją w rankingu i pokaźnym rekordem 11-4.

W ubiegłym roku Łukasz Parobiec ochoczo zaczepiał Mariusza Pudzianowskiego. Były mistrz świata ISKA raz po raz wbijał szpile w byłego strongmana, co wzbudziło zainteresowanie kibiców. Do pojedynku koniec końców nie doszło – „Pudzian” postanowił zrobić przerwę od startów. „Goat” tymczasem niedawno pisał w mediach społecznościowych, że jego słowa były jedynie medialnymi kuksańcami, a sam bardzo szanuje dokonania Pudzianowskiego.

Sprawdź!  KSW 69 karta walk. Kto wystąpi na KSW 69? Transmisja na żywo, stream online. Kiedy KSW 69?

Łukasz Parobiec wyzwał Artura Szpilkę

Parobiec połączył siły z Arturem Ostaszewskim, który negocjował jego starcie z byłym strongmanem. Niewykluczone, że szef grupy Shocker MMA Solutions wkrótce ponownie zasiądzie do stołu z KSW. Pan Łukasz wyzwał bowiem w swoich social mediach kolejnego zawodnika największej organizacji MMA w Europie:

Artur Szpilka, WYZWANIE. Szanuję Cię jako zawodnika i doceniam Twoje osiągnięcia. Wiem jednak, że w ostatniej walce wygrałeś przez skończenie, którego w rzeczywistości nie było. Dlatego wyzywam Cię do pojedynku – sprawdźmy, kto naprawdę jest lepszy! – napisał „GOAT”.

Czekam na odpowiedź i mam nadzieję, że przyjmiesz wyzwanie – dodał.

Popularny „Szpila” przed kilkoma miesiącami powrócił do okrągłej klatki po pierwszej przegranej w MMA. Były pięściarz wykaraskał się z kłopotów, które sprawił mu Errol Zimmerman i poddał go jeszcze w 1. rundzie.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.