FAME MMA

Wrzosek mocno o Tańculi! „Cieszy się, jakby wygrał milion dolarów, że złamałem rękę. Wyszło jego kur**skie zachowanie”

Włodarz FAME w ostatnim programie Aferki postanowił wyjaśnić temat konfliktu pomiędzy Marcinem Wrzoskiem i Arkadiuszem Tańculą.

Do niedawna pomiędzy zawodnikami nie było złej krwi, jednak na dobre zmieniło się to po ostatniej gali. „Polish Zombie” zmierzył się z Piotrem Szeligą i niestety po kopnięciu freak fightera źle wylądował na ręce, która wygięła się w drugą stronę.

Sędzia musiał zakończyć trwający kilkadziesiąt sekund pojedynek, a Arkadiusz Tańcula nie krył radości po zwycięstwie „Szeliego”. Oliwy do ognia dodał komentarzami na social mediach, co mocno nie spodobało się Wrzoskowi.

Konflikt Wrzosek vs Tańcula

Za pośrednictwem social mediów doszło następnie do wymiany zdań pomiędzy zawodnikami, a „Boxdel” w swoim programie postanowił się z nimi skontaktować. Najpierw zadzwonił do Wrzoska, który wyjaśnił, dlaczego jest zły na Tańculę:

– Po tym, jak złamała mi się ręka w drugą stronę, on kurwa skacze, jakby wygrał milion dolarów. Rozumiem, że jest przyjacielem Piotra i gdyby on wygrał w normalny sposób, to co innego. Gość, który uważa się za ziomka, byliśmy razem na baletach, ja go zabierałem na after party KSW, przedstawiałem go Kawulowi, cieszy się, że ja złamałem rękę w drugą stronę i jeszcze mówi: „Karma wróciła”. Wyszło jego kurewskie zachowanie.

Po rozmowie z byłym mistrzem KSW włodarz freakowej federacji zadzwonił do „Aroya”:

Sprawdź!  Kolejne problemy Marcina Najmana! "FAME pozwało mój management, za walkę z Don Fajo, na której zarobili dziesiątki milionów"

– Po co były te słowa, po co tak kozaczył, że ubije go, że to jest pompka, że mu wpierdoli, że bez jednej ręki, a potem przegrywa. Wiadomo, przegrana wyglądała, jak wyglądała. Ale to też nie było tak, jak ludzie próbują odjąć Szelidze. Wydarzyło się to na skutek kopnięcia. Kopnięcie było idealnie w timing.

Na te słowa ponownie zareagował Wrzosek, który odniósł się do wszystkie na swoim Instagramie:

– Tak jak Arek wspomniał, byliśmy kumplami, ziomeczkami, którzy sobie dla jaj dogryzali, ale co innego jest sobie dogryzać dla jaj, a co innego skakać z radości, kiedy widzisz, że twojemu koledze, tak jak on mi powiedział, ziomeczkowi, łapie się ręka w drugą stronę. No to jest zwykłe kurewstwo. I o tym mówiłem, że to jest zwykłe kurewstwo, takie zachowanie w wykonaniu Arka.

– Co do mojej wypowiedzi. Powiedziałem w jakimś wywiadzie, że możemy zawalczyć z zawiązanymi rękami oboje, tak powiedziałem na aferkach. Nie powiedziałem nic takiego, że mogę walczyć z zawiązaną ręką i go pokonać. A nawet jeżeli bym już powiedział, to byłaby to totalnie ironiczna wypowiedź, ze względu na moje doświadczenie, nie ze złamaną ręką debilu. Arek naprawdę przechodzisz wszelkie pojęcie ze swoimi idiotycznymi zachowaniami.

Źródło: YouTube/Instagram

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.