W piątek 1 lipca Andrzej Wasilewski przekazał informację, że pięściarz Krzysztof Włodarczyk opuścił zakład karny. „Diablo” powróci do walki i spróbuje swoich sił w formule MMA?
Włodarczyk dwukrotnie trafił do więzienia za złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. W zakładzie karnym przebywał od stycznia do kwietnia 2021 roku. Ponownie za kraty trafił w lutym tego roku i na wolność wyszedł po 5 miesiącach.
„Diablo” zawalczy ze Szpilką?
Wiele mówi się o potencjalnej walce Krzysztofa Włodarczyka z Arturem Szpilką. Jak wiadomo, obaj zawodnicy są zainteresowani takim pojedynkiem. Problem w tym, że każdy z nich chce się bić na innych zasadach.
W styczniu tego roku „Diablo” w wywiadzie dla ringpolska.pl przyznał, że wejdzie do klatki pod jednym warunkiem. Szpilka musi najpierw stoczyć z nim pojedynek bokserski.
– Mogę walczyć w boksie z gościem, o którym ja nie mówię, ale wszyscy inni mówią. Potem możemy zrobić rewanż w klatce. Ostatnio dostałem zaproszenie do klatki, ale chcę iść inną kolejnością. Najpierw boks, a później coś innego. Jedną walkę możemy zrobić w boksie, a drugą w MMA. Bez względu na wynik.
Wygląda na to, że propozycja walki jest nadal aktualna, ale Szpilka zamienił ring na klatkę i na ten moment nie zamierza powracać do boks. Artur chce skupić się na kontynuowaniu kariery w MMA, a na Twitterze tak skomentował spekulacje na temat potencjalnego starcia:
– Nie będę walczył w ringu. Panowie zapraszam do KSW.
Nie będę walczył w ringu panowie zapraszam do @KSW_MMA 🔥
— Artur Szpilka (@szpilka_artur) July 1, 2022
Następnie udostępnił fragment wywiadu, który ostatecznie wyjaśnia kwestię walki z Krzysztofem Włodarczykiem.
Wszystko w temacie 🔥👊🏻 https://t.co/PA060pjP02
— Artur Szpilka (@szpilka_artur) July 1, 2022