(VIDEO) Denis Załęcki na gorąco po wygranej walce: „Miałem najgorszą formę w życiu. Taką jak po wyjściu z kryminału”
Za nami wyczekiwana gala High League 2, na której doszło do głośnego pojedynku pomiędzy Denisem Załęckim i Alanem Kwiecińskim.
Zawodnicy w końcu wyjaśnili swój konflikt trwający od kilku miesięcy. Przebieg starcia mógł nieco zaskoczyć, gdyż kibice spodziewali się, że Denis ruszy z atakiem na początku walki, a z każdą rundą będzie tracił siły i przewagę zyska jego rywal.
Starcie rozegrało się jednak na pełnym dystansie, a Załęcki dominował w każdej odsłonie. Kilkukrotnie posyłał swojego rywala na deski, jednak w dużych rękawicach nie był w stanie go znokautować. Alan podnosił się po każdym nokdaunie i walczył dalej.
W rozmowie z fansportu.pl Denis oddał mu szacunek za to, że kontynuował starcie mimo potężnych ciosów i po raz pierwszy wypowiedział się o swoim przeciwniku z uznaniem.
Fighter zaznaczył również, że niedawno bardzo ciężko przeszedł koronawirusa i miał ogromny problem z przygotowaniem kondycyjnym – To była bardziej walka z samym sobą, niż z Alanem. Miałem koronawirusa, zdychałem dwa tygodnie w domu. Naprawdę myślałem, że umieram.
– Ku*wa jestem zdenerwowany, bo wiem, że bym go zrobił raz-dwa w piąstkówkach, po pierwszym strzale by nieprzytomny leżał. Dostał lekki nokaut, padł, 15 sekund musiałem czekać, on sobie w tym czasie odpoczywał. On jest lżejszy o 20 kg, ma zaje*istą kondycję, zaje*iście był przygotowany, z resztą sam mówił, że ma życiową formę. Ja miałem najgorszą formę w życiu, tak jak w walce z Samociukiem, kiedy wyszedłem świeżo z kryminału. Można powiedzieć, że taką samą formę.
Całą rozmowę z Denisem Załęckim znajdziesz poniżej:
Sprawdź wywiad z Alanem Kwiecińskim: