UFC

(VIDEO) Dana White dosadnie odpowiada internautom: „Pi***cie się!”

Dana White wypowiedział się w końcu na temat ostrej reakcji fanów na prezent, jaki podarował jednemu z YouTuberów.

Kilkanaście dni temu Internet obiegło wideo, na którym Dana White podarowuje 250 tysięcy dolarów znajomemu YouTuberowi, Kyle’owi Forgeardowi. Był to prezent na urodziny twórcy internetowego, który jest członkiem The Nelk Boys – grupy, której główne konto na YouTube ma ponad 7,4 miliona subskrybentów.

Fani UFC zareagowali niemal natychmiast. Od razu pojawiły się głosy wypominające Danie White, że kwota 250 tysięcy dolarów to więcej, niż zarobił chociażby mistrz wagi muszej, Brandon Moreno. W temacie wypowiedziało się też kilkoro byłych zawodników największej federacji MMA na świecie, między innymi Jon Fitch, czy Louis Smolka.

Prezydent UFC zachowywał milczenie, aczkolwiek jak można było się domyśleć, do czasu. Temat został poruszony w trakcie wywiadu White’a dla Pat McAfee Show. Dana został zapytany, choć prześmiewczo, czy nie martwi się tym, że teraz każdy będzie oczekiwał takiej sumy w prezencie?

Sprawdź!  UFC 293. ZASKOCZENIE ROKU?! Sean Strickland detronizuje Israela Adesanyę! [WIDEO]

Fajnie, że zadałeś to pytanie. Pozwólcie, że wszystko wyjaśnię. Przede wszystkim do wszystkich internautów: pier***cie się. Będę wydawał swoją kasę, jakkolwiek mi się k***wa zechce. Pilnujcie swoich pie***nych nosów.

Po drugie – spójrz na to co Kyle i Nelk Boys zrobili, a o nic mnie nigdy nie poprosili. Ciężko o lepszych ludzi od nich. Kyle zrobił dla mnie wiele i uwierz – te 250 tysięcy, które dałem mu na urodziny nie pokrywają kosztów wszystkiego.

Nie zaglądaj innym do portfela i pilnuj swojego za***anego interesu.

Dana White podkreślił także, że przekazane YouTuberowi pieniądze pochodziły z jego własnych środków.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.