UFC

(VIDEO) Calvin Kattar nie daje szans rywalowi! Giga Chikadze kończył kompletnie zakrwawiony!

Walka wieczoru UFC Vegas 46 odbędzie się w kategorii piórkowej! Obaj zawodnicy zajmują odpowiednio piątą i ósmą lokatę w top 10. Czas na starcie Calvin Kattar vs Giga Chikadze!

Calvin Kattar to wybuchowy fighter, który uwielbia kończyć pojedynki przed czasem. „The Boston Finisher” aż 11 pojedynków w karierze zwyciężył przez KO lub TKO. W czasie swoich występów dla UFC zdołał pokonać takich zawodników jak Dan Ige, Jeremy Stephens, czy Ricardo Lamas. Amerykanin w ostatniej walce przegrał przez jednogłośną decyzję sędziowską w legendarnym już starciu z Maxem Hollowayem.

Giga Chikadze pozostaje niepokonany od 9 walk, z czego 7 stoczył w UFC. Gruzin nie jest fanem bójki do ostatniego gwizdka. Aż dziewięciokrotnie kończył rywali przed czasem, dewastując ich swoimi kopnięciami. Ostatnią ofiarą „Ninjy” był Edson Barboza, który padł w 3. odsłonie na UFC Vegas 35. Chikadze był ostatnio chętny na zastąpienie Maxa Hollowaya na UFC 272. Po tym, jak to „Korean Zombie” został ogłoszony nowym przeciwnikiem Alexandra Volkanovskiego Gruzin przyznał, że stracił szacunek do mistrza dywizji piórkowej.

Przebieg walki

Runda 1

Chikadze rozpoczął od kopnięć i dołożył akcje rękoma. Calvin Kattar wyczekał jedno przestrzelone kopnięcie i znalazł się z góry. Amerykanin w półgardzie bardzo dobrze blokował oponentowi ucieczkę. Kattar próbuje odizolować jedną z rąk Gruzina, jednak ten dobrze manewruje biodrami. „Ninja” złapał gilotynę, ale po chwili sam miał kłopoty przez duszenie trójkątne. Calvin Kattar złapał plecy, posyłał ciosy i tak skończyła się 1 odsłona.

Runda 2

Giga Chikadze ponownie ruszył agresywnie, lądując mocne kopnięcie na tułów. Kattar wyłapał jeszcze dwa sierpy na brzuch i lewe kopnięcie. Skontrował to jednym swoim i mocną lewą. Amerykanin mocno napiera na Gruzina, który gubi się mimo tego, że trafia. Mocny prawy w wykonaniu Calvina, który chwilę później nie ma tyle szczęścia z obaleniem. „The Boston Finisher” atakuje z kombinacją zakończoną łokciem. Giga Chikadze ucieka, ale Amerykanin nie odpuszcza! „Ninja” co prawda wyprowadza jeszcze uderzenia, ale sam otrzymuje obrotowy łokieć i ląduje na macie w ostatnich sekundach.

Runda 3

Kattar poczuł zew krwi i naciska od pierwszych chwil. Gruzin zaczyna odczuwać trudy pojedynku i dyszy ciężko. Zaczyna pracować nad nogą oponenta, posyła kopnięcia w łydkę. Obrywa prawym prostym, po czym ucieka na jednej nodze przez cały oktagon, łapiąc się siatki w celu ratowania. Za moment wojownicy znów znajdują się w centrum oktagonu, Chikadze otrzymuje mocny prosty, który powoduje rozcięcie. Giga stara się odpowiadać dwoma ciosami, jednak wyłapuje niezłą kombinację od Kattara.

Runda 4

Calvin Kattar świetnie pracuje w tej walce lewym prostym. Giga Chikadze broni się przed próbą obalenia, ale zaraz znów otrzymuje ciosy od „Boston Finishera”. Calvin Kattar dokłada łokcie, a na próbę kopnięcia na korpus odpowiada potrójną kombinacją. W połowie rundy ponownie wyłapie kopnięcie, a trzymając za nogę posyła uderzenia w kierunku gruzińskiego „Ninjy”! Chikadze odpowiada lewym, ale to za mało – Amerykanin trafia dużo częściej, rozcinając też prawe oko.

Runda 5

Kattar ponownie szuka mocnego rozpoczęcia, jednak to Chikadze zaatakował serię uderzeń. Bostończyk nie odpuszcza jednak i napiera na Gruzina, ponownie trafiając morderczymi prostymi. „Ninja” trafia kopnięciem na tułów, ale Calvin odpowiada wysokim kopnięciem, dodając do tego inne ciosy. Kattar kontruje łokciami, dokłada też kopnięcie na tułów. Chikadze stara się zrobić wszystko, by zakończyć pojedynek, ale rywal jest zbyt świeży. Znakomicie kontruje i trafia raz za razem. Świetny obrotowy łokieć, a za chwilę Gruzin posyła obrotowe kopnięcie na korpus. Na koniec posyła jeszcze łokieć, dokłada uderzenia, ale nie ma szans na wygranie na kartach sędziowskich.

Oficjalny wynik: Calvin Kattar wygrywa jednogłośną decyzją sędziów!

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.