UFC kompletnie ignoruje wojnę? Khabib Nurmagomedov włączony do Hall of Fame!
Pomimo trwającej wojny pomiędzy Rosją i Ukrainą, UFC postanowiła włączyć do Hall of Fame Khabiba Nurmagomedova. Decyzję federacji można uznać za co najmniej zaskakującą.
Od czwartku 24 lutego nieprzerwanie trwa wojna na terytorium Ukrainy. Kraj ten został zaatakowany przez Rosję. Świat sportu zareagował w sposób natychmiastowy. Cztery największe organizacje bokserskie obwieściły, że nie będą sankcjonować walk w Rosji, a FIFA wykluczyła reprezentację tego kraju, jak i drużyny z rodzimej ligi z międzynarodowych rozgrywek.
Dziwić może jednak pozycja UFC. Prezydent federacji, Dana White, poinformował kilka dni temu, że nie podejmie takich kroków, co organizacje z innych dyscyplin. Włodarz nie napotkał dotychczas żadnych problemów, a wkrótce ma dojść do kilku pojedynków z udziałem Rosjan. Na UFC 273 kolejną próbę zdobycia pasa mistrzowskiego dywizji koguciej podejmie Petr Yan, a wcześniej Alexander Volkov ma spotkać się w oktagonie z Tomem Aspinallem w Londynie.
Podczas UFC 272 minionej nocy federacja ogłosiła, że były mistrz kategorii lekkiej, niepokonany przez całą karierę Khabib Nurmagomedov zostanie włączony do Hall of Fame. O ile sama decyzja nie dziwi, bo „The Eagle” zdecydowanie na miejsce w Hali Sław zasługuje, o tyle czas wydaje się być najodpowiedniejszy. Urodzony w Dagestanie fighter od zawsze kojarzony jest z Rosją.
A look at @TeamKhabib’s road to the UFC Hall of Fame 🏆
— UFC (@ufc) March 6, 2022
[ #UFCHOF | Hall of Fame Presented by @ToyoTires ] pic.twitter.com/fGEM0SZVuS
W karcie wstępnej UFC 272 zobaczyliśmy także występ Ukrainki, Maryny Moroz. Zawodniczka wygrała przez duszenie trójkątem rękoma. W wywiadzie po walce przyznała, że ten tydzień był dla niej wyjątkowo trudny.
– Jak wiecie w moim kraju trwa teraz wojna, a moja rodzina jest na miejscu. Miałam ciężki czas, martwiłam się, płakałam, bo moja rodzina jest teraz w ciężkiej sytuacji. Dziękuję wszystkim, którzy wysyłali mi wiadomości z wyrazami wsparcia, bo był to dla mnie bardzo ciężki tydzień…
Dzięki wygranej nad Mariyą Agapovą popularna „The Iron Lady” przedłużyła swoją serię zwycięstw do trzech z rzędu.