Szef grupy Artnox wściekły po kontrowersyjnej przegranej! „Śmierdzi to wszystko…”

Menedżer Pawła Polityły, Artur Gwóźdź, nie ukrywał złości po kontrowersyjnym wyniku walki na gali FNC 21. Szef grupy Artnox zapowiedział oczywiście złożenie protestu.
Farsa, wałek, oszustwo, przekręcony wynik – wiele można znaleźć określeń na werdykt sędziów w walce Pawła Polityły. Wszystkie one będą trafne. „Polski Orzeł” minionego wieczoru mierzył się z Ivanem Sicają na gali FNC 21 w Zadarze.
Kontrowersje wokół tego starcia miały miejsce tuż po pierwszej rundzie. Polak został wówczas ukarany odjętym punktem. Szkopuł jednak w tym, że nie bardzo było wiadomo, za co. Najprawdopodobniej był oto związane z przestrzeleniem limitu wagowego. W jednej z późniejszych walk również Tom Breese stracił przez to „oczko” na kartach, ale przekazano to jeszcze przed pierwszym gongiem.
Później Sicaja często unikał walki, czym denerwował wręcz Polityłę. Co ciekawe arbiter nie wystosował nawet ostrzeżenia do Chorwata… Podobnie zresztą, jak do Polaka w 3. rundzie. Różnica jest jednak taka, że Paweł za przypadkowe uderzenie łokciem w tył głowy stracił kolejny punkt. Ostatecznie przegrał przez niejednogłośną decyzję sędziów.
Szef grupy Artnox grzmi po przegranej Polityły
Jeżeli ktoś ma jakiekolwiek wątpliwości co do tego, kto pojedynek wygrywał, wystarczy spojrzeć na poniższe statystyki. Bynajmniej nie było to starcie w stylu „Chito” Very z Robem Fontem, gdzie Ekwadorczyk trafił o 100-kilka razy mniej, ale za to zdewastował twarz oponenta.

Polscy fani i eksperci błyskawicznie wyrazili swoją opinię na portalu X (dawniej Twitter). Wszyscy gromko stosowali określenia przytaczane na początku tegoż tekstu. Również menedżer Pawła, Artur Gwóźdź, im wtórował, jasno dając do zrozumienia, że bez protestu tego nie zostawi.
– Bezapelacyjnie… to jest gruby wał… czekam na karty punktowe i regulamin gali FNC – napisał szef grupy Artnox w odpowiedzi na wpis Macieja Turskiego. – Minus jeden punkt za nie zrobienie wagi podany dopiero w 2 rundzie, wszystkie 3 rundy Paweł wygrywa, tamten spierdala cały czas ani razu nie dostaje ostrzeżenie za unikanie walki, a my od razu -1 – listował błędy Gwóźdź.
– Czekam bo śmierdzi to wszystko na odległość – dodał, gdy Turski zwrócił uwagę, że minusowy punkt za niewypełnienie limitu wagowego faktycznie może być ujęty w regulaminie.
Głos zabrał też prezes FEN, Jakub Borowicz, który napisał, że „wałek sędziowski” czuł nawet z Gdańska.
– Nie tylko ty, cała Polska i do tego cała Hala w Zadarze… słyszeliście te gwizdy – odpowiedział Gwóźdź.
Kibice błyskawicznie dopytywali o szczegół protestu. Pan Artur zapewnił, że oczekuje na pełny regulamin, zdjęcia kart punktowych oraz kilka innych elementów, które są mu do tego niezbędne. Szef grupy Artnox wyraził też nadzieję, że władze FNC zreflektują się, że coś jest nie tak z ich systemem.
– Oby przyszła refleksja po proteście – napisał w odpowiedzi fanowi, który porównał sytuację do początków organizacji OKTAGON.