FAME MMA

Romanowski ostro o FAME i walce Wrzoska z Don Kasjo: „Udowodnili po ch*j się tam pcha. Wygrywa walkę, a…”

Tomasz Romanowski po raz kolejny zabrał głos w sprawie największej polskiej organizacji freakowej. Zawodnik zapewnia, że nie mógłby stoczyć walki na takim wydarzeniu, nawet za duże pieniądze.

„Tommy” to zawodnik KSW, który ma na swoim koncie 14 zwycięstw i 8 porażek. Fighter już kilkukrotnie wypowiadał się o freakach i organizacji FAME. W ostatnich wywiadzie dla portalu InTheCage przyznał, że nawet duże pieniądze nie przekonałyby go do starcia na takim wydarzeniu.

Fighter przyznał, że kluczową rolę odgrywa publiczność, przed którą nie potrafiłby walczyć:

Nie wyobrażam siebie, gdzie wychodzę na Fame MMA do walki i patrzę jak siedzi gościu jakiś… bez obrazy grubasek, patrzy w telefon nie na walki i tak dalej. Nie mógłbym przy takich ludziach wychodzić do walki wiedząc, że taka publiczność jest dookoła. Nawet jakby mi zapłacili trzy razy więcej, to nie wybrałbym tego – przyznał.

Ja wychodząc do walki, chce się czuć jak wojownik. Jak spartan, jak prawdziwy wojownik goniący zwycięstwa, pas, ustalone cele w życiu – dodał.

Sprawdź!  (VIDEO) "Szalony Reporter" chce negocjować warunki walki z Murańskim! "Dobrze, że się w kółku dla chomika nie bijemy!"

Zawodnik zabrał również głos w sprawie ostatniej walki Marcina Wrzoska, który na gali FAME 12 zmierzył się z „Don Kasjo” w starciu bokserskim. Były mistrz KSW po pełnym dystansie przegrał z freak fighterem przez jednogłośną decyzję sędziów.

Romanowski przyznał, że nie był to ten sam Wrzosek, który, chociażby wziął walkę z Normanem Parke na kilka dni przed galą i stoczył z nim bardzo wyrównany pojedynek na pełnym dystansie.

To nie był ten sam gościu, gdzieś tam odklejony od różnych sytuacji. Nie był po prostu sobą. To nie był ten charakterny Wrzosek, który na tydzień przed wziął walkę z Parke i 5 rund walczył na śmierć i życie.

Zawodnik KSW uważa także, że „Polish Zombie” wygrał pojedynek, jednak organizacja FAME i tak dała zwycięstwo swojemu zawodnikowi.

– Freaków mogę dalej wyjaśniać, sam wyjaśniać z nimi. W sumie nie muszę ich wyjaśniać, bo ostatnio udowodnili Wrzoskowi po ch*j się tam pcha, jak wygrywa walkę, a go walą w ciula. Ewidentnie moim zdaniem wygrał tę walkę.

Chociaż rozmawiałem z Marcinem, podchodziłem do niego i mówię: ”Czy rzeczywiście to jest dla Ciebie dobry ruch”. Usłyszałem: ”Wiesz, ja to robię dla kasy, tak dalej i tak dalej”.

– No dobra robisz to dla kasy, ja też, ale wybieram tę trudniejszą drogę. Nie łatwiejszą, tylko trudniejszą. Walką i charakterem chcę pokazać, że tę kasę zdobędę, a nie głupim gadaniem i się wkręcaniem do czegoś, co nie umiałbym zrealizować.

Źródło: YouTube

Sprawdź!  Poznaliśmy datę i pierwszą walkę Fame MMA 16! Marcin Dubiel szybko wraca do klatki!

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.