UFC

Rakić przekonany, że kontuzja uratowała Błachowicza przed porażką: „W żaden inny sposób nie mógł mnie pokonać”

Aleksandar Rakić w ostatnim wywiadzie skomentował swoją porażkę z Janem Błachowiczem. Stwierdził, że były mistrz UFC nie miał z nim większych szans tego wieczoru.

Za nami gali UFC Fight Night w Las Vegas, na której do klatki powrócił „Cieszyński Książę”. Polak po porażce z Gloverem Teixeirą zmierzył się z Aleksandarem Rakiciem.

Pierwsza runda należała do byłego mistrza, natomiast kolejną wygrał zawodnik z Austrii. Niestety w trzeciej odsłonie walkę zakończyła kontuzja Rakicia, do momentu której lepiej radził sobie Błachowicz.

Rakić o walce z Błachowiczem

Na kartach punktowych był remis 19-19, gdyż każdy z zawodników wygrał po jednej rundzie. Aleksandar Rakić twierdzi jednak, że zwyciężył każdą odsłonę i Polak nie miał z nim żadnych szans. Podkreślił, że z Błachowiczem mógł przegrać jedynie przez kontuzję.

W rozmowie dla The MMA Hour pewny siebie Austriak powiedział – [Transkrypcja lowking.pl] W rundach trzeciej, czwartej i piątej miałem pójść na całość, bo wiedziałem, że nie wytrzyma mojego tempa. Mój trener i ja nie mogliśmy uwierzyć, że moje ręce były szybsze w trzeciej rundzie niż w pierwszej. Zwróćcie na to uwagę. Może jednak byłem po prostu zbyt szybki dla mojego kolana. Taki był jednak plan.

Chcę rewanżu. Chcę rewanżu, bo nie sądzę, aby Jan był zadowolony z takiego zwycięstwa. Ja nie byłbym zadowolony, gdybym wygrał w ten sposób. Co mogę więcej dodać? Czekałem na niego, aż dojdzie do zdrowia i wyleczy kontuzję, więc musi wyświadczyć mi przysługę i poczekać teraz na mnie.

– Od razu rehabilitacja i wracam, żeby skopać kilka tyłków i sięgnąć po mój pas. Bo po sobocie zdałem sobie sprawę, że będę mistrzem. Jan powiedział mi to po walce. Z całym szacunkiem, ale tamtego wieczoru mógł mnie pokonać tylko w ten sposób. Tylko w ten sposób. W żaden inny.

Źródło: lowking.pl

Sprawdź!  Leon Edwards sfaulował w walce wieczoru Belala Muhammada na UFC Fight Night 187. Wymowna reakcja szefa UFC.

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.