UFC

Chael Sonnen mocno o pomyśle Poirier vs. McGregor 4! „Czy zdajecie sobie sprawę, jaki brak szacunku pokazujecie Poirierowi?”

Na UFC 264 zobaczyliśmy zwieńczenie trylogii pomiędzy Dustinem Poirierem i Conorem McGregorem. Mimo zdaje się ewidentnego zakończenia rywalizacji fighterów, padają wciąż głosy o czwartym zestawieniu. Przeciwnikiem tego rozwiązania jest Chael Sonnen.

Ostatni pojedynek Dustina Poiriera i Conora McGregora zakończył się inaczej, niżby wszyscy chcieli. Irlandczyk złamał nogę i walka skończyła się już po pierwszej rundzie. Wedle jego zapowiedzi, miała to być jego runda i kto inny miał być niesiony na noszach. Pierwsza odsłona wyglądała jednak zgoła inaczej i to „Diamond” był zdecydowanie dominującą stroną.

Biorąc pod uwagę medialność samych fighterów i ich pojedynków, nie może dziwić chęć Dany White’a do zrobienia Poirier vs. McGregor 4. Pomysł ten dobitnie skomentował na swoim kanale YouTube Chael Sonnen:

– Zacznijmy od tego niesamowitego stwierdzenia, że czwarta walka powinna się odbyć. Czy zdajecie sobie sprawę, jaki brak szacunku pokazujecie Poirierowi?

– Dla wszystkich twierdzących, że ostatni pojedynek nakazuje kolejne zestawienie – tak, możemy to zrobić dla kasy, dla przyciągnięcia widowni i wielu innych rzeczy. Jedną z nich jest konkurencyjność. To była miazga jakich mało. I pamiętajcie: dwóch sędziów punktowało 10-8. Wiecie w ogóle co to oznacza?

Dustin Poirier miał o 10 więcej celnych ciosów od McGregora. Co ważniejsze, 97% z nich poszło do głowę Irlandczyka. Co prawda „Notorious” twierdzi, że miał kontuzję jeszcze zanim wszedł do oktagonu, ale były pretendent do tytułu mistrza wagi średniej UFC uważa to za słabą wymówkę i żaden argument do ponownego zestawienia:

Sprawdź!  Alex Pereira o walce Israela Adesanyi na UFC 276: "Brak szacunku. Ludzie wychodzili w trakcie 4. rundy."

– Nic w przeciągu tych 5-ciu minut nie wskazywało na wyrównaną walkę. Kiedyś można było liczyć na Conora, że by powrócił. Nie kopię leżącego, mówię jedynie, co widziałem. Kiedyś można było wierzyć, że Conor wróci do stójki i tam wygra starcie.

– Teraz nie potrafi nic wygrać. Nie hejtuję go, ani nie obrażam. Chcę tylko wytłumaczyć, że dla krajobrazu konkurencyjności UFC nie ma sensu robić czwartej walki.

Źródło: Chael Sonnen YouTube, Bloodyelbow

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.