Popek wyjaśnia, co ze złotą bransoletą, którą obiecał Tańculi za pokonanie Murańskiego: „Chciałbym wyjaśnić dwie sprawy…”
„Popek Monster” zabrał głos w sprawie złotej bransolety, która miała trafić w ręce Arkadiusza Tańculi po wygranym pojedynku z Jackiem Murańskim.
Na gali FAME 12 Arkadiusz Tańcula nie dał żadnych szans debiutującemu rywalowi i brutalnie rozbijał go przez cztery rundy. „Muran” przyjął masę ciosów i niestety został zdyskwalifikowany w czwartej odsłonie po tym, jak mimo reakcji sędziego wielokrotnie łapał się siatki.
Po zwycięstwie Tańculi na social mediach „Popka” pojawiła się masa komentarzy „Złoto dla Tańculi”. Internauci bowiem przypomnieli sobie o wyzwaniu, jakie raper rzucił zawodnikowi FAME. W sieci można znaleźć nagranie, na którym „Popek” jest wraz z Jackiem Murańskim i zwraca się do „Aroya”:
– Arek, Arek, Arek Tańcula, jeżeli naje**iesz mojego ojca, dam ci w prezencie 600 gram złota 18 karatów. Masz jaja? Zapraszam na ring – mówił raper, machając do kamery złotą bransoletą.
— MMASHOTS (@MMASHOTS1) December 1, 2021
W odpowiedzi na te słowa Tańcula przyznał, że bardzo nie chciałby walczyć z Jackiem Murańskim, ze względu na jego wiek. Dodał, że wolałby zmierzyć się z „Popkiem”. Raper przyznał, że może stoczyć taki pojedynek, ale po tym, jak „Aroy” rozprawi się z „Muranem”.
W odpowiedzi na komentarze kibiców „Popek” postanowił wyjaśnić sprawę ze złotą bransoletą, którą obiecał Tańculi. Uznał, że sprawa jest już nieaktualna.
– Chciałbym wyjaśnić dwie sprawy. Pierwsza to z bransoletą. Akcja z bransoletą już nie była aktualna w momencie, kiedy Murański zaczął zachowywać się jak debil, mówiąc, że ja z Tańculą w rozmowie telefonicznej się z niego nabijałem, co było nieprawdą.
– Podszedłem do Tańculi, przeprosiłem go wtedy za ten cały je*any cyrk, podaliśmy sobie ręce i sprawa z bransoletą już nie była aktualna.
Raper odniósł się również do wyzwań, jakie rzucają mu Piotr „Bestia” Piechowiak, czy Norman Parke. Pierwszy z zawodników po ostatniej swojej walce nie gryzł się w język i stwierdził: „Je*ać Popka”. Raper postanowił wyjaśnić, jak wyglądała kwestia zestawienia z „Bestią”.
Piechowiak chciał stoczyć pojedynek i rzucał wyzwanie raperowi. „Popek” przyznał, że jest gotowy walczyć w każdej chwili, ale najpierw „Bestia” musi dogadać się z włodarzami organizacji, a nie tylko z samym zawodnikiem.
– A druga sprawa, czy wy myślicie, że jak jeden z drugim w wywiadzie powie: „Ja chcę ku*wa walki z Popkiem”, to tak się stanie? Ku*wa proście najpierw włodarzy, jeżeli uznają to za stosowne, będzie wielkie boom, to ja mogę się napier**lać z każdym, bo ja się napier**alam dla pieniędzy.
– Nie moja wina, że z jakiegoś powodu jesteście dla mnie za malutcy i tej walki wam nie chcą dać. Ty Piechowiak ostatnio podszedłeś do mnie i mówisz: „Walczysz ze mną?”. Powiedziałem ci prosto ku*wa w ryj: „Mogę się napier**lać z tobą, kiedy tylko chcesz, pod warunkiem, że się dogadasz z włodarzami”.
– Zrobiłeś sobie ze mną face-to-face, powiedziałeś: „Dobra Popuś” i poszedłeś. Jeżeli mam rozmawiać w takim samym języku jak wy, to jak ktoś mnie spyta, co z Piechowiakiem, powiem tak samo: „Je*ać go”. Bez odbioru.
— MMASHOTS (@MMASHOTS1) December 1, 2021
Źródło: Instagram
- Yan zastopował Figueiredo! Szalone tempo w kapitalnej walce wieczoru UFC [VIDEO]
- Dominacja Ulberga! Nowozelandczyk pokonał byłego pretendenta [VIDEO]
- Kuberski o kolejnym pretendencie do pasa KSW: „A jeżeli Mamed stwierdzi, że…”
- Jake Paul skomentował wyrok McGregora. Oberwało się też Danie White!
- Mamed Khalidov zakończy karierę? „Nie ma chyba lepszego momentu…”
Popuś nie ma spraw nieaktualnych czy przedstawionych słowo się rzekło, więc oddaj tanculi kiete