Trener Okniński po raz kolejny zabrał głos w sprawie przyszłości Szymona Kołeckiego, który nie dawno rozstał się z organizacją KSW.
Nikt nie spodziewał się, że były sztangista z powodu konfliktu rozstanie się z największą organizacją MMA w Polsce. Jak wiadomo, podjął decyzję o zakończeniu współpracy z powodu nieudanych negocjacji dotyczących pojedynku z Tomaszem Narkunem.
Kołecki stwierdził, że dostał zbyt mało czasu na przygotowanie do walki, natomiast w odpowiedzi Maciej Kawulski oświadczył, że powód odejścia zawodnika był całkiem inny.
Mirosław Okniński, który jest trenerem Kołeckiego, sam w wywiadach i swoich wpisach przyznaje, że tak naprawdę wszystko zależy od pieniędzy, a pozostałe sprawy schodzą na dalszy plan.
W rozmowie z Tomaszem Sararą trener przyznał, że na ten moment cztery organizacje są zainteresowane pozyskaniem Szymona Kołeckiego, jednak tak naprawdę tylko dwie z nich mają na to realne szanse KSW i FAME:
– Jest duże zainteresowanie Szymonem. MMA VIP, FEN, Fame MMA, Babilon MMA. Cztery organizacje się nim interesują. Wiadomo, że chciałbym, żeby najlepiej poszedł do UFC, ale już za stary – przyznał trener.
– Nie wiem, kto ile ma kasy. Kto jest bogatszy, kto jest biedniejszy. Nie mnie to oceniać. Ale na pewno chcemy dla Szymona dobrych walk i dobrej kasy, więc jeżeli Federacja KSW chciałaby, żeby wrócił Szymon, to wie, jak z Szymonem rozmawiać, najpierw kasa, później przeciwnik. Proste. Najpierw kasa, później przeciwnik – dodał.
Trener przyznał również, że Szymon Kołecki być może zdecyduje się na walkę w FAME nie tylko ze względu na ofertę, ale również za sprawą swoich dzieci, które namawiają go, by zawalczył w organizacji freakowej.
– Szymon ma bardzo dużą presję w domu. Dlatego że jego dzieci bardzo chcą, żeby wystąpił na Fame MMA. Mają po 13-16 lat i dzieci chcą. A dzieciom się nie odmawia.
– A po drugie, Szymon mówi w ten sposób, że jeżeli będzie walka sportowa, przepisy sportowe na Fame MMA, to co dla niego za problem zawalczyć na przykład z Materlą czy z kimkolwiek innym na Fame MMA? No żaden problem!
Mirosław Okniński nie ukrywa, że chciałby zobaczyć reakcję szefa KSW Martina Lewandowskiego, gdyby taki pojedynek, który bez wątpienia cieszyłby się ogromnym zainteresowaniem, zorganizowała federacja FAME.
– A ja jak bym się cieszył! Najbardziej bym się cieszył z miny pana Lewandowskiego, jak on by tak to zobaczył w tym Fame i powiedział: „Kurwa, znowu nas wyprzedzili!”. To po prostu byłoby piękne. To bym chciał zobaczyć, ale nie za wszelką cenę.
– Wiadomo, jak dogadają się z Szymonem, to ja też z panem Lewandowski normalnie się dogadam – dodał.
Galę FAME MMA obstawisz jedynie u oficjalnego sponsora organizacji i legalnego bukmachera firmy BetClic. Wystarczy zarejestrować się tutaj – na start otrzymasz zakład bez ryzyka do 550 zł!
Otwórz konto -> tutaj
Źródło: YouTube
- Tomasz Narkun wróci do KSW? „Trochę biję się z myślami, bo…”
- Definitywny koniec? Okniński szczerze o współpracy z Ferrarim [VIDEO]
- Chuzhigaev z kolejną szpilą w Narkuna! Dojdzie do rewanżu w KSW?
- Najman okradziony przez gangsterów! „El Testosteron” mocno odpowiada
- Okniński wspomina 1. walkę MMA w Polsce. Zdradził kulisy! [VIDEO]