Mateusz Gamrot w ostatnim wywiadzie został zapytany o zachowanie Pawła Jóźwiaka. Zawodnik UFC wypowiedział się krytycznie na jego temat.
Jóźwiak wśród widzów wywołuje mieszane uczucia. Wszedł do świata freak fightów jako prezes FEN, organizując tego typu starcia na galach. Następnie oświadczył, że w federacji nie ma miejsca na pojedynki freakowe, aż w końcu sam postanowił zawalczyć w klatce.
Podczas różnych konferencji nie powstrzymywał się od mocnych wyzwisk, awantur czy przepychanek. Zdaniem wielu Internautów takie zachowanie nie przystoi prezesowi sportowej federacji, która zajmuje się organizowaniem zawodowych gal MMA.
Jóźwiak ponownie wywołał kontrowersje swoim zachowaniem po przegranej z Jackiem Murańskim. Siłą próbował doprowadzić do zmiany werdyktu, a także złożył protest. Domagał się zmiany wyniku i ponownego przeanalizowania walki. Finalnie poinformował, że podjął „bardzo trudną decyzję”, gdyż postanowił wycofać protest.
Zachowanie Jóźwiaka skomentował Mateusz Gamrot, który rozmawiał z portalem InTheCagePL. Przyznał, że właściciele muszą zastanowić się, czy federacja powinna być reprezentowana przez takiego człowieka. Dodał również, że sam w obecnej sytuacji nie chciałby być zawodnikiem FEN:
– Nie byłbym zawodnikiem FEN. Widziałem, jak krzyczał do mikrofonu rozwścieczony i robił z siebie, nie wiadomo kogo. Jest to żenujące. Jak jesteś prezesem, wyświetlasz się twarzą i całym sobą, a później robisz z siebie błazna na konferencjach i na walkach, to FEN powinien się zastanowić, czy dalej go wystawiać jako twarz reprezentującą organizację. No szkoda.
