Michał Pasternak nie dał żadnych szans Simonowi Henriksenowi! „The Savage” wściekły po przegranej na WOTORE 4!
Organizacja WOTORE powróciła w nowej odsłonie. Podczas czwartej edycji zawodnicy toczą pojedynki na nowych zasadach i w zmienionej formule, dzięki czemu starcia na gołe pięści są jeszcze bardziej emocjonujące.
Tym razem starcia zostały podzielone na trzy rundy. Dwie pierwsze odsłony trwają po trzy minuty, natomiast ostatnia tak długo, aż pojedynek zostanie rozstrzygnięty. Wcześniej zawodnicy toczyli tylko jedną rundę, aż do zakończenia walki.
Aby pojedynki były brutalniejsze, na WOTORE 4 dozwolone są uderzenia głową, soccer kicki i stompy oraz kopnięcia kolanami w głowę rywala także w parterze. Ponadto, żeby starcie było od początku do końca emocjonujące, fightery muszą toczyć aktywną walkę w parterze. W inny przypadku po 20 sekundach będą podniesieni do stójki.
Na karcie walk WOTORE 4 znalazły się cztery superfighty, turniej o 50 tysięcy złotych, w którym udział bierze ośmiu zawodników oraz hitowy main evencie. Najbardziej wyczekiwany przez kibiców pojedynek to zestawienie Michała Pasternaka z gwiazdą KOTS Simonem „The Savage” Henriksenem. W stawce tego starcia znalazł się pas WOTORE International.
> OGLĄDAJ WOTORE 4 NA ŻYWO – TUTAJ <
RELACJA
Runda 1.
Przed nami main event WOTORE 5. Simon „The Savage” Henriksen zadebiutował na polskiej scenie w starciu z Michałem Pasternakiem. Walka rozpoczęła się od lowkicka Duńczyka. Pasternak szybko obalił rywala i mocno uderza. Natychmiast przechodzi do duszenia. Henriksen nie zamierza się poddawać, jednak w końcu nie daje rady i odklepuje! Popularny zawodnik KOTS wściekły po przegranym starciu, nie może opanować emocji.
„The Savage” był gotowy walczyć dalej, jednak Michał Pasternak zachował spokój i ogłosił, że może stoczyć rewanż z Duńczykiem. Henriksen przyjął propozycję i zawodnicy umówili się na drugie starcie. Michał Pasternak przechodzi do historii organizacji. Jest pierwszym mistrzem w kategorii open, a teraz zdobył tytuł WOTORE International.