KSW

Metodyczny Rutkowski zdominował rywala. Pewne zwycięstwo na KSW 92 [WIDEO]

Przed najważniejszymi walkami KSW 92 do okrągłej klatki wszedł Daniel Rutkowski. Radomski wojownik zmierzył się z nietuzinkowym debiutantem w osobie Julio Cesara Nevesa.

Popularny „Rutek” wraca do akcji po przegranej z Patrykiem Kaczmarczykiem Bitwie o Radom. Wcześniej były mistrz takich organizacji, jak FEN, czy Babilon MMA był na fali 3. kolejnych zwycięstw. Rutkowski „wręczył” m. in. pierwszą porażką Adamowi Soldaevowi na Stadionie Narodowym.

W Gorzowie Wielkopolskim „Rutek” mierzył się z Julio Cesarem Nevesem. Brazylijczyk był wielką niewiadomą zwłaszcza biorąc pod uwagę jego rekord. „Morceguinho” stoczył 3 pojedynki w Bellatorze, gdzie zaliczył pierwszą zawodową porażkę. Oprócz tego odniósł aż 36 wygranych, z czego 30 kończył przed czasem.

KSW 92: Rutkowski vs. Neves – RELACJA

RUNDA 1

Rutkowski ruszył z obszernym lewym sierpem, uciekł mu Neves. Szybko kopał Brazylijczyk, trafił prawym na żebra. Świetnie wszedł „Rutek” z bokserską serią. Polak zaczął wstrzeliwać się w tempo oponenta i zapiął klincz na siatce. Rutkowski skontrolował Nevesa, który nie znalazł sposobu na ucieczkę spod siatki.

Sprawdź!  Martin Lewandowski zdradza, co z Arkadiuszem Wrzoskiem! "Jest to kwestia do rozważenia"

RUNDA 2

Neves szukał ciekawych rozwiązań kopnięciem rodem z capoiery i obrotówką na tułów. Rutkowski jednak z łatwością przeszedł do klamry na siatce, skąd punktował Brazylijczyka. Neves wskoczył z brabo chokiem! Świetna akcja Nevesa, ale „Rutek” uciekł i zadał mocne ciosy. Po tym wrócił do pełnej kontroli na siatce.

RUNDA 3

Neves szukał ataków dystansujących od pierwszy sekund, ale Rutkowski natychmiast przeniósł walkę tam gdzie chciał. Wybronił się przed gilotyną i docisnął rywala w stójce pod siatką. Tam Rutkowski przez dobre 2 minuty trzymał oponenta w klamrze, ale Neves odwrócił sytuację, obalił, a chwilę później poszedł po nieudane brabo choke.

Wynik walki: Daniel Rutkowski wygrał przez jednogłośną decyzję sędziów.

(Artykuł w trakcie aktualizacji)

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.