Marcin Najman ocenia walkę Artur Szpilka vs. Denis Załęcki! Rewanż? „Byłoby to nawet…”
Marcin Najman postanowił ocenić kilka walk z minionej gali High League 4. Były pięściarz wypowiedział się między innymi o ewentualnym rewanżu Denisa Załęckiego z Arturem Szpilką.
W tę sobotę odbyła się gala HIGH League 4, na której nie brakowało emocji. Sporo zadziało się w ostatnich dniach przed wydarzeniem, gdy nagle wybuchł konflikt pomiędzy Josefem Bratanem i jego bratem Alberto, a rywalem pierwszego z nich, „Maciasem” i ekipą White Widow. Złej krwi nie brakowało oczywiście między Amadeuszem „Ferrarim” Roślikiem i Pawłem Bombą, a atmosfera zgęstniała pomiędzy Denisem Załęckim i Arturem Szpilką.
Marcin Najman ocenia galę High League 4
O niektórych z tych walk wypowiedział się Marcin Najman, który na najbliższej gali WOTORE 5 spotka się z prezesem Fight Exclusive Night, Pawłem Jóźwiakiem. Były pięściarz i freak fighter nie był zdziwiony taktyką, którą przyjął „Bad Boy” i uważa, że gdyby nie kontuzja, to wynik mógłby być inny. „El Testosteron” podzielił się także przemyśleniami na temat rewanżu:
– Jeśli chodzi o walkę Artura Szpilki z Denisem Załęckim, to Denis jak zapowiedział, tak zrobił. Ruszył ostro do ataku i Artur przyjął jego grę. Nie zachodził, tak jak mówiłem, co należałoby w jego przypadku zrobić, żeby to wygrać, tylko przyjął tą wymianę.
– W pewnym sensie stanął i wynik byłby sprawą otwartą, gdyby nie ta kontuzja. A kontuzja była wyraźna, bo absolutnie stracił stabilizację Denis i było po walce. Kto wie, może dojdzie do jakiegoś rewanżu w tej kwestii, a myślę, że jest na tyle duże zainteresowanie tą walką, że byłoby to nawet wskazane.
Najman podsumował także pojedynek na szumnie zapowiadanych zasadach PRIDE, w którym „Ferrari” rozprawił się ze „Scarfacem”. W walce jednak fani nie zobaczyli zbyt wiele akcji, a Roślik, po nużącym początku z obu stron, rozprawił się z rywalem już pierwszą szarżą. Jak ujął to „El Testosteron”: Bomba dostał bombę i po zawodach!
Były pięściarz stwierdził także, że Natsu oraz Lexy dały dobre widowisko, jak na swój poziom. Gwoli przypomnienia – Chaplin wygrała jednogłośną decyzją sędziów zostając pierwszą mistrzynią kategorii muszej federacji.