FAME MMA

Kwieciński zdominowany! Pasternak wygrywa co-main event FAME 21 [WIDEO]

Po zawirowaniach w ostatnich dniach prowadzących do FAME 21 otrzymaliśmy pojedynek, który miał mieć miejsce przed kilkoma miesiącami. Alan Kwieciński w boksie zmierzył się z Michałem Pasternakiem.

Były gwiazdor Warsaw Shore wypadł z planowanego starcia z „Wampirem” z powodu kontuzji. Dzisiejszego wieczoru panowie mieli się zmierzyć odpowiednio z „Don Kasjo” i Pawłem Tyburskim. Ten ostatni nie wytrzymał jednak obelg ze strony Życińskiego i zaatakował go na konferencji.

W rezultacie Kasjusz nie mógł zawalczyć na FAME 21 z powodu szwów, a „Tybori” został usunięty z rozpiski. O ile wybrana formuła walki Alan vs. Pasternak nie jest ulubioną dla freakowego widza (boks w dużych rękawicach), o tyle konflikt między zawodnikami gwarantował emocje.

FAME: Alan vs. Pasternak

RUNDA 1

Kwieciński agresywnie rozpoczął starcie z „Wampirem”. Szybko skrócił dystans, szukał kąśliwych prostych i szaleńczych sierpów. Pasternak celnie odpowiadał, dobrze boksował lewym jabem. Alan potknął się, a Michał zasypał go salwą ciosów. Alan czaił się na kontrę lewym, nonszalancko jeszcze opuścił ręce.

RUNDA 2

Pasternak wyprowadzał pojedyncze ciosy chcąc ustawić Kwiecińskiego. Ten rzucał się z impetem po serii uderzeń. Pasternak ustrzelił go prawym hakiem,, Alan sygnalizował cios w tył głowy. „Wampir” zaczął dochodzić do głosu, coraz częściej atakował. Krótkie sierpy Kwiecińskiego nie sprawiły większego wrażenia na rywalu. Pasternak zaliczył jeszcze nokdaun w ostatnich sekundach rundy.

Sprawdź!  Tyburski zakończy karierę Pasternaka? "Już może szukać kołka, na który zawiesi rękawice"

RUNDA 3

Alan wyczekiwał na ataki „Wampira”, który skutecznie punktował rywala z dystansu. Kwieciński schował się za gardą na siatce, Pasternak uprosił go o kolejne uderzenia. Sięgnął w końcu lewym Alan, ale nie miał szans znokautować Michała Pasternaka. Ten z kolei po raz kolejny powalił „Alanika”, który jednak nie był liczony.

Wynik walki: Michał Pasternak wygrał przez jednogłośną decyzję sędziów!

(Artykuł w trakcie aktualizacji)

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.