KSW zorganizuje galę w Nowym Jorku!? Lewandowski: „Nie obawiałbym się o sprzedaż biletów”

Martin Lewandowski nie ukrywa, że wraz ze sztabem KSW myślą o powrocie na zagraniczny rynek. Co więcej, padły też sugestie wydarzenia w najsłynniejszej arenie świata – nowojorskiej Madison Square Garden.

Organizacja Martina Lewandowskiego i Macieja Kawulskiego to zdecydowanie jedna z dwóch największych federacji, jeśli chodzi o europejski rynek MMA. W zależności od tego, kogo się w tym temacie zapyta, na pewno wskaże KSW, bądź czesko-słowacki Oktagon.

Polska firma niejednokrotnie odwiedzała już zagraniczne areny. Na mapie „odhaczone” zostały Anglia, Chorwacja, Czechy oraz Irlandia. Już jutro, drugi raz w tym roku zresztą, ponownie odbędzie się gala we Francji. XTB KSW 101 uświetni pojedynek o pas wagi lekkiej – Parnasse vs. Varela.

Wszystkie walki z karty walk gali XTB KSW 101 obstawicie na stronie i w aplikacji bukmachera Fortuna. Nowi użytkownicy otrzymają na start darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację oraz zakład bez ryzyka do 100 zł.

Szef KSW snuje mocarstwowe plany!

Lata mijają, a KSW nadal pozostaje na rynku tworząc kolejne gale. Na początku tego roku polska organizacja świętowała swoje dwudziestolecie. W ubiegłym miesiącu zaś hucznie celebrowany był jej setny event.

Martin Lewandowski pozytywnie patrzy w przyszłość. Jan Mazurek, który przeprowadził z nim długą i owocną rozmowę dla portalu Interia zapytał o to, czy KSW planuje na kolejne sto wydarzeń ekspansję nie tylko na Europę, lecz także cały świat?

– To już się dzieje – odpowiedział Lewandowski. – Celujemy w miejsca, gdzie jest popyt i ludzie nie mają na MMA wywalone. Wiemy, że oglądają nas wszędzie w Europie. Z platformy streamingowej KSW korzysta się prawie na całym świecie. Ale nie jesteśmy też naiwni, do zagranicznej ekspansji potrzebni są zawodnicy mówiący w obcych językach i koncentrujący uwagę lokalnej publikę, a także otwarcie się innych krajów na mieszane sztuki walki w kraju. To kwestia czasu i odblokujemy nowe terytoria, kuszą Niemcy i Szwecja, o powrót prosi się Wielka Brytania.

Szef KSW wspomniał początkowo wyłącznie o krajach Starego Kontynentu. Dopytany o Stany Zjednoczone odpowiedział: „Myślimy”. Doprecyzował też, czego po takowym wydarzeniu można by się spodziewać. Byłby to event przede wszystkim dla tamtejszej Polonii i niemiałaby na celu próby podbicia rynku, który zdominowany jest przede wszystkim przez UFC. Lewandowski dodał też odważnie, że „bez żadnego skrępowania” mogliby to zrobić… w mekce sportów walki, Madison Square Garden!

– W Ameryce celowalibyśmy w event dla Polonii. Ich przyciągną na trybuny Mariusz Pudzianowski, Artur Szpilka, Krzysztof Głowacki, Arkadiusz Wrzosek. Absolutnie nie obawiałbym się o sprzedaż biletów wśród Polaków z USA. Nie rozpatrywałbym tego w kategoriach rozwoju KSW na rynku amerykańskim, tylko po prostu fajnej zabawy i PR-u. Moglibyśmy nawet bez żadnego skrępowania zorganizować to w nowojorskim Madison Square Garden. Przedstawiciele MSG sami się odezwali. Widzieliby KSW w Nowym Jorku.