UFC

Khamzat Chimaev wyzywa legendy! Jeden z zawodników odpowiedział!

Khamzat Chimaev szybko przyzwyczaił wszystkich, że wyzywa kogo się da. Urodzony w Czeczenii Szwed postanowił za pośrednictwem Twittera wyzwać same największe legendy!

Popularny „Borz” wystąpił niedawno w zapasach w stylu wolnym, gdzie zmierzył się z innym fighterem UFC, Jackiem Hermanssonem. Khamzat Chimaev wygrał na punkty i nie mógł powstrzymać się przed wyzwaniem kilku legend za pośrednictwem Twittera. I mowa tu o nazwiskach z panteonu MMA. Najpierw urodzony w Czeczenii Szwed wziął na tapet byłego mistrza wagi ciężkiej, Brocka Lesnara:

Walczmy, aż jeden z nas wyjdzie z klatki, Brock Lesnar.

Khamzat nawiązał w ten sposób do pro wrestlingu, czyli wyreżyserowanych walkach, w których występuje Brock Lesnar. Jedną ze stypulacji jest pojedynek w klatce, wygrać ją można tak przez odliczenie, jak i przez opuszczenie klatki przed przeciwnikiem. „The Beast” nie ustosunkował się do tego wpisu, więc Chimaev swoją uwagę zwrócił na Georgesa St-Pierre’a:

Sprawdź!  Dana White przyznał się do błędu! Kompletnie mylił się co do Alexa Pereiry

Nowy Król UFC kontra Legenda. Co o tym sądzisz?

„Borzowi” spodobał się też chyba występ w zapasach, bo postanowił skierować wyzwanie do… Daniela Cormiera:

DC, zmierzy się w zapasach, co myślisz?

Były mistrz UFC w dwóch kategoriach wagowych odpowiedział, jednak Chimaev nie pozostawił go w milczeniu:

Daniel Cormier: W prawdziwych zapasach? Zwariowałeś, Khamzat? Kocham twoją pewność siebie, ale bracie, to się skończy na 10-0 dla DC!
Khamzat Chimaev: To ja tu jestem niepokonany z rekordem 10-0, ja wygram.

Co jak co, ale „Borzowi” nie można odmówić pewności siebie. Szwed po wygranej nad Li Jingliangiem na UFC 267 aktywnie szuka nowego przeciwnika. Po ogłoszeniu wypadnięcia z walki Jorge Masvidala, Khamzat Chimaev niemal natychmiast wysłał SMSa do menedżera ze słowami „Dzwoń do UFC, jutro wyruszamy”.

Źródło: MMA Junkie, Twitter

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.