UFC

Khamzat Chimaev atakuje na Twitterze „dzi*kę” Covingtona! „Ja reprezentuję USA, Ty – tchórzostwo.”

Colby Covington nie jest specjalnie lubianym fighterem. „Chaos” godnie reprezentuje swój przydomek, zwłaszcza podczas rozmów z mediami. Wygląda na to, że znalazł się na radarze kolejnego zawodnika.

Tym jest Khamzat Chimaev. Urodzony w Czeczenii Szwed sporo czasu ostatnio spędza na Twitterze, a to zaczepiając legendy MMA, a to publikując zdjęcia z poprzednich walk Colby Covingtona w rewanżu za nazwanie go „Wytryskiem”. Teraz jednak „Borz” sam zaatakował słownie „Chaosa” wpisami w social mediach:

Dawaj, dzi*ko, walcz ze mną Colby Covington, wyrwę ci serce.

Wzywaj gliny, idę po Ciebie Colby.

To ja reprezentuję USA, nie Ty. Ty reprezentujesz tchórzostwo.

Każdy wpis, jak widać powyżej, okraszony został wieloma emotikonami nie zwiastującymi niczego dobrego Colby’emu Covingtonowi. Amerykanin nie odniósł się do tweetów Chimaeva, jednak zapewne nie umknęły jego uwadze. Najprawdopodobniej jednak, zanim „Chaos” zmierzy się z „Borzem” w oktagonie, czeka go starcie z Jorge Masvidalem. „Gamebred” stwierdził niedawno, że odpuści walkę z Edwardsem, by skopać dupę Covingtonowi.

Colby Covington o Khamzacie Chimaevie

Wpisy Khamzata Chimaeva dotyczą prawdopodobnie jednego z ostatnich wywiadów udzielonych przez Colby Covingtona. Amerykanin stwierdził w rozmowie z MMA Fighting, że „Borz” to żart, a pojedynek z „Chaosem” nie skończyłby się dla Szweda zbyt dobrze:

Sprawdź!  Reakcje świata MMA na zwycięstwo Jana Błachowicza (twitter)

– Ten koleś to żart. Musi pokonać kogoś z top 5, z góry rankingu, nie takich wygrzebanych… Ile on ma, 4 walki w UFC? Media uwielbiają pompować dzieciaki i to całe hajpowanie. No, ale jeśli chcecie tak pospieszać tego gościa, odebrać mu kilka lat życia i wysłać na rehabilitację, to spoko, moje drzwi są otwarte.

– Myślę, że wszyscy dowiedzieliśmy się, że nie tylko w sportach, nie tylko w UFC, ale świat się zmienił w taki sposób, że powstała „generacja jałmużny” i trofeum za uczestnictwo”. To właśnie wygrał ten gość, dostał jałmużnę i tyle.

Źródło: Twitter

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.