(VIDEO) Kapitalne show w wykonania Sean O’Malleya! „Sugar” znokautował Moutinho w 3 rundzie!
Za nami pierwsza walka karty głównej, w której zmierzyli się Sean O’Malley i Kris Moutinho. Pierwotnie rywalem „Sugara” miał być Louis Smolka, ale był on zmuszony wycofać się z tej potyczki.
SEAN O’MALLEY VS KRIS MOUTINHO WALKA
Sean O’Malley jest jednym z najbardziej perspektywicznych zawodników młodego pokolenia. Jest on znany ze swojego widowiskowego stylu walki. Do tej w swojej karierze doznał tylko jednej porażki. Podczas UFC 252 przegrał przez TKO z Marlonem Verą. W ostatnim boju powrócił na ścieżkę zwycięstw nokautując na UFC 260 Thomasa Almeidę.
Kris Moutnho do tej pory walczył dla organizacji CES, gdzie stoczył 12 pojedynków. Obecnie może się pochwalić dwoma wygranymi pojedynkami z rzędu. W swoim ostatnim występie na CFFC 96 poddał Andrew Salasa. Oczywiście Amerykanin nie jest faworytem w tym boju, ale bez wątpienia otrzymał szansę, którą musiał wykorzystać zgadzając się na to starcie.
UFC 264: SEAN O’MALLEY VS KRIS MOUTINHO
Runda 1:
OD pierwszej sekundy Kris Moutinho ruszył szukając głowy „Sugara”. Ten zachowywał się zdecydowanie spokojniej, wyczekiwał i punktował trafiając rywala w twarz. Po pierwszych 90. sekundach ewidentnie widać dlaczego O’Malley jest faworytem, kapitalnie porusza się po klatce, zdaje się nic nie robić z ciosów Moutinho. I w końcu trafił! Kris zachwiał się i musiał znosić kolejne ciosy, to na twarz, to na korpus. Próbował napierać, ale „Sugar” idealnie w czas kontrował. Trzeba docenić zielonowłosego wojownika, bo mimo wszystko próbował swoich sił. Przy jednej z ostatnich szarż został mocno trafiony przez O’Malleya, poleciał na deski, a Sean szukał gilotyny! Niestety 5 sekund to za mało i sędzia Herb Dean skończył rundę.
Runda 2
O’Malley w tej rundzie jest o wiele aktywniejszy, ale dalej szuka celnych ciosów i nie macha rękoma jak wiatrak. W tej rundzie uruchomił nogi, trafiając front-kickami w brzuch Moutinho. Ten z kolei dalej próbuje prostymi kombinacjami, ale trafia jedynie powietrze. Sean bardzo inteligentnie się zachowuje, dając się wyszumieć rywalowi. „Sugar” unika kolejnych ciosów i kontruje pojedynczymi trafiając w oczodoły i nos Moutinho. Na minutę przed końcem Kris próbuje kolejnych szarż, ale widać, że O’Malley naoglądał się Andersona Silvy, bojego uniki bardzo przypominają te Brazylijczyka. Deklasacja na polu trafionych ciosów, nie widać zmęczenia po Arizończyku i kończymy kolejną wygraną przez „Sugara” rundę.
Runda 3
W tej odsłonie Sean zaczął pracować nad nogami Moutinho. Ten znów próbował pojedynczych szarż, ale O’Malley świetnie wykorzystuje ciosy proste. Wspominałem statystykę ciosów? Te na głowę: 144 Sugar, 25 Kris Moutinho. Mimo wszystko debiutant cały czas próbuje zdjąć głowię z ramion Seana, ale pomiędzy kolejnymi seriami obrywa mocnymi ciosami. Na 2 minuty przed końcem walki O’Malley znów się uruchomił, masakrował twarz rywala, do prostych dokładał front kicki, sierpy. Na 25 sekund przed końcem w końcu się udało! Trafił sześć ciosów z rzędu i sędzia Herb Dean postanowił przegrać pojedynek! Zła decyzja, Moutinho zasługiwał na dokończenie tego pojedynku… Choć te 20-kilka sekund mogły mu odebrać kilka lat życia.
Wynik: Zwycięzcą przez TKO w trzeciej rundzie (4:33) zostaje Sean „Sugar” O’Malley!
3 komentarzy