Gamrot potwierdził słowa Fizieva o walce: „Warunki były absurdalne…”

Mateusz Gamrot odniósł się do słów Rafaela Fizieva. „Ataman” uderzył w Polaka po ogłoszeniu walki z Justinem Gaethje.
Popularny „Gamer” był jednym z fighterów, którzy zgłosili swój akces do walki z „The Highlightem”. Amerykanin na 11 dni do UFC 313 został bez rywala po tym, jak z rozpiski wypadł Dan Hooker. Gaethje szybko dał znać, iż nie ma zamiaru wycofać się z gali.
Rozpoczęła się walka z czasem. Polscy kibice ruszyli z pospolitym ruszeniem w social mediach, jednak nie znalazło to przełożenia na decyzję organizacji. Propozycją rewanżu rzucił dawno niewidziany Rafael Fiziev i to właśnie z nim na UFC 313 zmierzy się Justin Gaethje.
W walce wieczoru UFC 313 dojdzie do potyczki o pas kategorii półciężkiej. Starcie to obstawicie u bukmachera Fortuna. Nowi użytkownicy otrzymają na start darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację oraz zakład bez ryzyka do 100 zł.
Gamrot komentuje słowa Fizieva
Po ogłoszeniu organizacji doszło do dość niespodziewanej wymiany zdań. „Gamer” napisał bowiem w social mediach, że Gaethje wybrał łatwiejszego stylistycznie oponenta. Skontrował to Rafael Fiziev, który uderzył w Polaka informując, iż to sam Mateusz miał odrzucić propozycję walki na galę w Arabii Saudyjskiej.
Były to bardzo świeże informacje, bowiem sam Gamrot o nich nie wspominał. W łączeniu z programem Oktagon Live został poproszony o odniesienie się do słów „Atamana”.
– Dostałem ofertę na cztery tygodnie przed, w okresie świątecznym – potwierdził propozycję były mistrz KSW. – Powiedziałem, że bardzo chętnie z nim zawalczę tylko w innym terminie, że potrzebuję okres na przygotowanie się. Wiesz, ciężko wyjść do takiego zawodnika z marszu, więc taka sytuacja miała miejsce. No, ale absurdalne były warunki, żebym pojechał bez przygotowania [do Arabii Saudyjskiej].
Gamrot wyjawił też, że czuł, że UFC jest coraz bliżej decyzji o zestawieniu go z Rafaelem w rewanżu. Ten jednak spotka się z Justinem Gaethje, co oczywiście lekko komplikuje też sytuację polskiego zawodnika.
– Wydaje mi się, że gdyby Fiziev nie wskoczył na zastępstwo na walkę z Gaethje, to nas by zestawili w najbliższym czasie. Te jego nazwisko się przewijało, z rozmów prowadzonych z UFC, oni mówili że najbardziej realistycznym rywalem jest Fiziev.
– Ja tak naprawdę przytaknąłem i czekaliśmy na datę kiedy to się wydarzy. Czy za 3-4 tygodnie, czy za 6-7 tygodni, kiedy data by nie była, to po prostu przewartościuję ten plan treningowy. Dużo osób z rankingu, którzy nie mają jeszcze ogłoszonych walk, wiem że planują ich zestawić ze sobą. Tutaj po prostu sam jestem ciekaw, w którą stronę UFC pójdzie i kogo będą chcieli dać.