Zbigniew Stonoga wszedł do świata, o którym nie ma pojęcia. Działacz społeczny, szef fundacji, przedsiębiorca i wiedobloger pochwalił się we wtorek 13 września, że dzięki jego działaniom zablokowano materiały federacji FAME MMA. Wydawało się, że jego celem jest Jacek Murański, lecz po kolejnych oświadczeniach wiemy, że dąży on do sporu z całą organizacją.
Przypominajmy, kilkanaście godzin temu Zbigniew Stonoga poprzez swoje social media pochwalił się, że dzięki jego zgłoszeniom zablokowano dostęp do II konferencji przed galą FAME 15. YouTube jako powód podał prawdopodobne zniesławienie działacza społecznego, który jest największym krytykiem polskich władz.
Powodem miało być to, co podczas konferencji powiedział Jacek Murański w kierunku Tomasza „Szalonego Reportera” Matysiaka. Zawodnik FAME i aktor atakując oponenta porównał go do Stonogi, twierdząc, że obaj są oszustami i organizują „lipne licytacje”. Te słowa mocno nie spodobały się przedsiębiorcy, który zapowiedział podjęcie kroków prawnych.
FAME MMA jest w kontakcie z administracja YouTube
Blokada całego materiału udostępnionego przez FAME MMA z drugiej konferencji przed galą nr 15, spowodowała uruchomienie efektu kuli śnieżnej. Kilka godzin po tym, jak media podały informację o ściągnięciu nagrania na polskim YouTube, głos zabrał rzecznik prasowy organizacji Michał Jurczyga, który wypowiedział się dla serwisu „MMA.pl”.
– Jesteśmy zaskoczeni zablokowaniem materiału na portalu YouTube. W naszej ocenie podstawą do takiego działania powinien być wyrok sądu lub decyzja innej uprawnionej do takiego działania instytucji. Na chwilę obecną federacja nie otrzymała żadnej tego typu decyzji. Każda z wypowiadających się na naszych konferencjach osób jest świadoma indywidualnej odpowiedzialności za wypowiadane słowa. Jako federacja nie jesteśmy podmiotem uprawnionym do oceny wypowiadanych przez zawodników treści i dokonywania ich kwalifikacji prawnej. Nawiązaliśmy już kontakt z administracją YouTube, jesteśmy otwarci na współpracę. Zależy nam na jak najszybszym rozwiązaniu zaistniałej sytuacji ponieważ zablokowanie całości materiału jest niekorzystne zarówno dla nas jak i dla portalu.
Stonoga chce zwalczać całą organizację FAME MMA
We wtorkowy wieczór 13 września ponownie głos zabrał Zbigniew Stonoga, który jasno zasugerował, że jego celem jest nie tylko walka z oszczerczymi słowami Jacka Murańskiego, ale z całą federacją FAME MMA.
– Postanowiłem wdrożyć procedurę art 488§ 1 kodeksu postępowania karnego w sprawie osoby, która w imieniu fame mma publikuje treści na kanale tzw. „federacji”. Zgodnie bowiem ze znamionami czynów zabronionych z art.216 i 212§2 kk nie ten tylko kto dokonuje tych przestępstw wyczerpuje jego znamiona ale i ten kto rozgłasza znieważające i pomawiające treści. W sprawie występuje poważny przypis z art.65 kk który zaostrza karę z uwagi na uczynienie sobie z przestępczego procederu stałe źródło dochodu.
Nadto treści przedostające się do opinii publicznej są tożsame z działaniem patosreamerów, są bardzo niebezpieczne społecznie i mają istotny wpływ na demoralizowanie dzieci i młodzieży dlatego w dniu dzisiejszym wystąpiłem do Komendanta Głównego Policji o podjęcie działań ochraniających dzieci i młodzież przed katastroficznymi skutkami działalności tzw. „federacji”
Nadto jestem w trakcie redagowania zawiadomienia o popełnieniu kilkuset przestępstw znieważeń, gróźb karalnych jakie miały miejsce we wszystkich publikacja fame mma. (Pisownia oryginalna)
Póki co FAME MMA nie musi się raczej obawiać blokad, ponieważ w innych materiałach nie padało nazwisko Zbigniewa Stonogi. Gorzej byłoby, gdyby kolejne osoby tak jak przedsiębiorca zgłaszałyby pozostałe nagrania wideo. Podobną drogą mógłby pójść np. Sergiusz „Nitro” Górski, lecz pozostając zawodnikiem federacji, raczej nie zdecyduje się na ten ruch.
Źródło. MMA.pl
- Dyrektor Sportowy KSW szczerze o Wrzosku: „Nie spodziewałem, że…”
- VIKING wraca na GROMDA 19! Zadebiutuje kolejny chuligan
- Mistrzowie Bellatora wściekli na PFL! Wylewają żale i ostro krytykują organizację
- Mistrz UFC zrugał McGregora! „Alkoholik, ćpun, a do tego…”
- Rozczarowanie? Znamy nieoficjalny wynik sprzedaży KSW 100!