UFC

Błachowicz wskazał kolejnego rywala w UFC? „Do zobaczenia w…” [VIDEO]

Czy Jan Błachowicz w zawoalowany sposób zapowiedział swoją kolejną walkę w UFC? Polak zamieścił w social mediach wpis, który można odczytywać dwojako.

Były mistrz kategorii półciężkiej największej organizacji MMA na świecie dochodzi do siebie po operacji barków, która wyeliminowała go z akcji na dłuższy czas. Błachowicz ostatnią walkę stoczył w lipcu ubiegłego roku, kiedy to przegrał przez niejednogłośną decyzję z Alexem Pereirą.

„Cieszyński Książę” nie zgadzał i nie zgadza się z werdyktem arbitrów. Polak całkiem sporo stracił tą przegraną. Brazylijczyk otrzymał title shota o wakującą koronę w starciu z Jirim Prochazką. Zdobywszy pas „Poatan” zaliczył już 3 obrony, ostatnią w miniony weekend. W niedzielny poranek czasu polskiego znokautował w 4. rundzie Khalila Rountree Jr.’a.

Jan Błachowicz wskazał kolejnego rywala?!

Polski półciężki tymczasem z powodu wspominanej kontuzji musiał wycofać się z planowanego na styczeń rewanżu z Aleksandarem Rakiciem. Fighter WCA mówił w kolejnych wywiadach, że powróci do akcji jeszcze w tym roku. Od tamtej pory trwały medialne dysputy o tym, z kim Jan Błachowicz mógłby zmierzyć się powrotnej walce.

Sprawdź!  Własny syn nie poznaje Michaela Chandlera! "Twój ojciec podjął kilka naprawdę złych decyzji..."

Niewykluczone, że „Cieszyński Książę” sam wskazał kolejnego oponenta, do czego nawiązał Michał Tuszyński w najnowszym odcinku MMA Monday na kanale FANSPORTU TV. Dziennikarz zacytował wpis polskiego zawodnika:

Wreszcie nadszedł dzień remake’u – do zobaczenia w Silent Hill!

Wpis Jana Błachowicza mógł nawiązywać oczywiście do premiery remake’u popularnej gry Silent Hill 2, która już dziś ma swoją premierę. Dziennikarze jednak czytają między wierszami i dopatrują się w jego słowach nawiązania do najbliższego rywala.

Tym miałby być Jamahal Hill, który po przegranej z Pereirą na UFC 300 nalega na rewanż z „Poatanem”. Bardzo możliwe, że Dana White i matchmakerzy organizacji będą jednak chcieli najpierw zestawić go w eliminatorze.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.