UFC

Awantura i oskarżenia na konferencji przed UFC 314. Musiała interweniować ochrona [WIDEO]

Podczas konferencji prasowej przed galą UFC 314 doszło do nieoczekiwanej awantury między zawodnikami wagi piórkowej.

Kolejna numerowana gala największej organizacji MMA na świecie odbędzie się w Miami. W rozpisce znalazło się miejsce dla reprezentanta Polski, Michała Oleksiejczuka. Rywalem „Husarza” będzie Amerykanin, Sedriques Dumas.

Wszystkie walki z karty walk tego wydarzenia obstawicie na stronie i w aplikacji bukmachera Fortuna. Nowi użytkownicy otrzymają na start darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację oraz zakład bez ryzyka do 100 zł.

TYPKURSYBUKMACHER
Alexander Volkanovski – Diego Lopes1.81 – 2.01Fortuna
Paddy Pimblett – Michael Chandler1.68 – 2.19Fortuna
Sedriques Dumas – Michał Oleksiejczuk2.64 – 1.49Fortuna

UFC 314: Awantura na konferencji prasowej

Minionej nocy odbyła się konferencja prasowa przed sobotnią galą UFC 314. Dość nieoczekiwanie w jej trakcie doszło do konfrontacji zawodników, którzy zmierzą się z zupełnie innymi rywalami.

Do bohatera walki wieczoru, Diego Lopesa, zostało skierowane pytanie o Yaira Rodrigueza. Czy Brazylijczyk, jeśli sięgnie po pas wagi piórkowej, zmierzy się z Meksykaninem podczas gali Noche UFC? Zapytany odpowiedział uszczypliwie pytaniem na pytanie: „Ile porażek w rekordzie ma Yair?”.

„El Pantera” momentalnie się odpalił. Między fighterami wywiązała się dyskusja w języku hiszpańskim, a tłumacz przełożył tylko część słów. Z pomocą przyszli jednak Internauci:

Sprawdź!  Jednak nie Michael Chandler? Mateusz Gamrot sugeruje walkę byłemu mistrzowi!

Czy nie ty i twoja ekipa pobiliście Marco [Beltrana, przyjaciela Rodrigueza – red.]. Czekałem na moment, by powiedzieć ci to w twarz. Zapłacisz za to, możesz mi possać – rzucił w kierunku Lopesa Meksykanin.

Nie gadaj o moim teamie, bo poniesiesz tego konsekwencje – odpowiadał mu Brazylijczyk. – Uważaj, z kim zadzierasz. Nie zapomnę, że grozisz mojemu teamowi.

Panowie wstali z miejsc i byli gotowi skoczyć sobie do gardeł. Z pomocą przyszła ochrona, która szybko odsunęła zawodników od siebie na bezpieczną odległość.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.