Anzor Azhiev o sytuacji Pudzianowskiego: „Nikt mu nie zabraniał tutaj trenować. Mógł przychodzić i byłby milion razy lepiej przygotowany”
Główny trener klubu WCA zabrał głos w sprawie współpracy z Mariuszem Pudzianowskim i jego potencjalnego pojedynku z Arturem Szpilką.
Były strongman przez wiele lat przygotowywał się do pojedynków w Warszawskim Centrum Atletyki. Przed ostatnim starciem musiał jednak zrezygnować ze współpracy z Anzorem Azhievem oraz Arbim Shamaevem, gdyż znacznie wcześniej wyjaśnili swojemu podopiecznemu, że nie będą walczyć przeciwko Mamedowi Khalidovowi.
Anzor o współpracy z Pudzianowskim
Na walkę z byłym mistrzem Pudzianowski postanowił więc zmienić klub. Niewiele wiadomo na temat tego, gdzie i jak przygotowywał się do pojedynku, jednak w klatce nie stanowił żadnego zagrożenia dla Mameda. Starcie zakończyło się w niecałe dwie minuty.
Jak się okazuje, Pudzianowski mógł nadal przygotowywać się w klubie WCA. Anzor Azhiev w wywiadzie dla fansportu.pl wyjaśnił, że nic nie stało na przeszkodzie, by współpracował z innymi trenerami oraz sparował z takimi zawodnikami jak Omielańczuk czy Błachowicz.
Head coach WCA jest przekonany, że gdyby postanowił nadal trenować w klubie, to byłby znacznie lepiej przygotowany na walkę:
– On na pewno będzie chciał wrócić. Wróćmy do poprzedniej walki. Zacznijmy od tego, że nikt nie zabraniał mu tutaj przychodzić. On mógł przychodzić, przygotować się bardzo dobrze z chłopakami, trenować z innymi trenerami. Nie ma Anzora, nie ma Arbiego, ale inni są. Jest Robert, są trenerzy od parteru, są sparingpartnerzy Daniel, Janek i tak dalej. Nikt mu nie zabraniał, on sam zdecydował, że nie współpracuje do tej walki, to gdzieś sobie pójdę. On i do mnie mógł przychodzić na grupę. Na pewno byłby milion razy lepiej przygotowany niż… Nie wiem, gdzie on w ogóle przygotowywał się.
Następnie został zapytany o potencjalną walkę Pudzianowskiego z Arturem Szpilką. Przyznał, że zapewne stanąłby w narożniku „Szpili”, gdyż ten reprezentuje fight team WCA. Byłego strongmana natomiast przygotowałby Arbi Shamaev.
– Myślę, że będzie chciał wrócić. Jak wrócić to będziemy musieli jakoś to… Bo ja nienawidzę, jak dwóch zawodników z jednego klubu między sobą ma walczyć. Najgorsze co może być. Ja myślę, że ta walka się odbędzie. Nie wiem, czy do maja Artur będzie przygotowany, bo on po operacji jest.
Źródło: fansportu.pl
- Yan zastopował Figueiredo! Szalone tempo w kapitalnej walce wieczoru UFC [VIDEO]
- Dominacja Ulberga! Nowozelandczyk pokonał byłego pretendenta [VIDEO]
- Kuberski o kolejnym pretendencie do pasa KSW: „A jeżeli Mamed stwierdzi, że…”
- Jake Paul skomentował wyrok McGregora. Oberwało się też Danie White!
- Mamed Khalidov zakończy karierę? „Nie ma chyba lepszego momentu…”