UFC

Volkanovski targany emocjami na konferencji po UFC 294. Z trudem hamował łzy! [WIDEO]

Alexander Volkanovski udzielił bardzo emocjonalnej wypowiedzi po minionej gali. Mistrz wagi piórkowej UFC z trudem powstrzymywał emocje na konferencji prasowej.

Obstawiaj i oglądaj gale UFC w Fortunie.

Popularny „The Great” zdecydował się wskoczyć na zastępstwo zaledwie kilkanaście dni przed UFC 294, gdy z karty walk wypadł Charles Oliveira. Australijczyk po zaledwie 8 miesiącach od pierwszej szansy na dołączenie do grona double champów organizacji ponownie zmierzył się z Islamem Makhachevem. Tym razem obyło się jednak bez dyskusji pt. „czy sędziowie mieli rację?”. Volkanovski został znokautowany już w 1. rundzie.

Alex pojawił się na konferencji prasowej, gdzie nie miał zamiaru tłumaczyć się mediom z porażki. Docenił za to klasę mistrza wagi lekkiej.

– Nie chcę szukać żadnych wymówek. Rozumiecie? Jestem wielkim zwolennikiem przygotowań i tym podobnych, ale taką podjąłem decyzję. Prawdopodobnie podjąłem… Mogłem zdecydować lepiej. To nie jest ktoś, z kim powinieneś walczyć w tak krótkim okresie. Ale potrzebowałem tego.

Mistrzowi wagi piórkowej z każdą kolejną chwilą coraz ciężej było powstrzymać emocje. Australijczyk z trudem hamował łzy i przyznał, że ciężko mu się zebrać, gdy nie przygotowuje się do kolejnych pojedynków.

Sprawdź!  Daniel Cormier nigdy nie wybaczy Jonesowi! "Stary, zrobiłeś mojej karierze coś, czego nie mogę odpuścić..."

– Wiele osób powie, że zrobiłem to dla pieniędzy i tak dalej, ale chodziło o coś więcej. To było trudne. Sportowcom naprawdę jest ciężko. Przepraszam… Nigdy nie myślałem, że będę się z tym zmagać, ale z jakiegoś powodu, kiedy nie walczyłem ani nie byłem na obozie… K…a, przepraszam…– przerwał ponownie Volkanovski, powstrzymując łzy. – To mi mieszało w głowie. Potrzebowałem walki.

Pojawiła się szansa i mówiąc szczerze, nie trenowałem tyle, ile powinienem. Ale pomyślałem, że muszę to zrobić, muszę wykorzystać tę okazję. Brak walki mi namieszał w głowie, nie wiem jak. Mam piękną rodzinę, ale nie wiem, muszę coś robić. Dlatego poprosiłem UFC, by dali mi zajęcie. Muszę coś robić, bo jak nie jestem w przygotowaniach, to miesza mi się w głowie. Jak nie walczę, to nie odhaczam kolejnych celów. Muszę to robić. Nie lubię tracić czasu.

Jeszcze przed parafowaniem kontraktu na walkę z Makhachevem pojawiły się informacje, że Volkanovski w styczniu przystąpi do obrony trofeum dywizji piórkowej. Na ten moment nie wiadomo, czy zmierzy się z Ilią Topurią.

Sprawdź!  Tsarukyan zareagował ostrzej, niż Gamrot! Mocne słowa Ormianina o Chandlerze! "Wykopcie go z rankingów"

Czy Volkanovski powinien wyjść do styczniowej walki? Dajcie znać w komentarzu, co Waszym zdaniem powinien począć mistrz UFC.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.