High League

Najman skomentował powrót Murańskiego! Padły mocne słowa: „To jest tak żenujące… On już sp***dolił tyle razy”

Przeżywający drugą młodość Marcin Najman już wkrótce stanie do walki o wysoką nagrodę. „El Testosteron” weźmie udział w Grad Prix na High League 7, gdzie pojawić ma się też jego niedoszły oponent, Jacek Murański.

Panowie mieli się spotkać w klatce na poprzedniej gali High League. W związku z tragicznymi wydarzeniami z życia „Murana”, jego przyszłość we freak fightach stanęła pod znakiem zapytania. W ostatnim czasie ogłosił jednak swój powrót na social mediach:

– Synku! Zgodnie z tym, co nieustannie manifestuje Twoja wola i mając na względzie argumenty przedstawione w mi w rozmowie z Twoim przyjacielem Ferrarim – WRACAM DLA CIEBIE. ZAWSZE RAZEM NA ZAWSZE RAZEM.

Marcin Najman o Jacku Murańskim: „To jest tak żenujące…”

Tematu tego nie mogło zabraknąć w rozmowie Marcina Najmana z kanałem MMA-bądź na bieżąco. Były zawodnik FAME, czy KSW niespecjalnie chciał komentować kontakt Jacka z synem.

To jest tak żenujące, że nie da się tego komentować i ja tego nie będę komentował. Zresztą myślę, że już to Internauci to skomentowali.

Co zaś do ich nieodbytego starcia, do którego wciąż oczywiście może dojść, „El Testosteron” nie nastawia się pozytywnie. Jego zdaniem stary „Muran” zrobi wszystko, by tylko wymigać się od pojedynku. Dopiero, gdy znajdą się w klatce Najman nie będzie miał wątpliwości, co do tego, że do walki dojdzie.

Sprawdź!  (VIDEO) "Don Diego" po walce z Janikowskim: "To może być dla niego ujma, że mnie nie skończył w parterze"

Ja nie wierzę, że ta walka się odbędzie. Przecież on już sp***dolił tyle razy! Nawet po tej gali High League 5, co mieliśmy face to face, co wszedłem w niego z buta. To wy nie wiecie tego, że on się tam autentycznie zes*ał! Później zaczął wymyślać, że on nie walczy ze mną 1 na 1, tylko ma być 2 na 2, że on się za kogoś plecy schowa…

Tam już była kupa przed walką i tej walki by nie było. Ja nie wierzę, on zawsze coś wymyśli. A jak będzie wychodził do walki ze mną to zobaczycie, że się poślizgnie na schodkach i skręci kostkę i też nie wyjdzie. No k**wa nie wierzę!

Uwierzę tylko w jednym przypadku: jak zamknął na 8 spustów od zewnątrz drzwi klatki, a on będzie w środku. To wtedy uwierzę, że ta walka się odbędzie. Nawet, gdy będzie szedł do klatki, ja nie będę wierzył, że ta walka się odbędzie, bo wiem, że i tak coś odp***doli podczas tego wyjścia.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.