High League

Damian Janikowski komentuje walkę z „Don Diego”! „Nie będzie miękkiej gry, tylko suplexy”

Zawodnik KSW, Damian Janikowski, powróci do walki już w grudniu. Medalista igrzysk olimpijskich zadebiutuje w świecie freak fightów na gali HIGH League 5!

-> Odbierz BONUS na galę High League 5!

Jeszcze w tym roku, 10 grudnia, w łódzkiej Atlas Arenie zobaczymy kolejne emocjonujące starcia ze świata freak fightów. W klatce High League raper „Alberto” zmierzy się z Pawłem Tyburskim oraz dojdzie do walki Mateusza Murańskiego. Federacja ogłosiła kolejne, sportowe zestawienie z udziałem wypożyczonego zawodnika.

We freak fightach zadebiutuje utytułowany zapaśnik, brązowy medalista olimpijski oraz profesjonalny zawodnik MMA – Damian Janikowski. Dotychczas wszystkie pojedynki stoczył on w KSW, gdzie wgrał 7 walk i poniósł 5 porażek. Co ciekawe, niemal wszystkich rywali skończył przed czasem, a tylko jedno starcie zakończyło się po decyzji sędziów.

Po drugiej stronie klatki znajdzie się Mateusz Kubiszyn. Niepokonany w pojedynkach na gołe pięści zawodnik ma o wiele mniejsze doświadczenie jeśli chodzi o starty w mieszanych sztukach walki od swojego rywala. Popularny „Don Diego” stoczył tylko jedno starcie, z Denisem Załęckim, które zwyciężył jednogłośną decyzją sędziów.

Sprawdź!  (VIDEO) Denis Załęcki o walce z Piotrem Szeligą: "Po Kubiszynie mogę z doskoku szybki nokaut zrobić"

Na jego korzyść może przemawiać dystans walki z Janikowskim. Panowie na HIGH League 5 zmierzą się w typowych dla freak fightów 3. rundach po 3 minuty każda. „Don Diego” nie ukrywał radości po ogłoszeniu pojedynku, o czym szerzej piszemy -> TUTAJ.

Damian Janikowski po ogłoszeniu walki z Kubiszynem

Głos zabrał oczywiście także wypożyczony fighter KSW. Janikowski liczył, że otrzyma rewanż z Tomem Breesem, który zakończył się w dość kontrowersyjnych okolicznościach. Fighter w dość nieprzemyślany sposób zasygnalizował sędziemu, że jest nadal w walce, klepiąc raz swojego rywala w plecy. Tomasz Bronder przerwał pojedynek, a Janikowski był mocno zdenerwowany taką reakcją, gdyż jeszcze przed zakończeniem starcia podniósł kciuk, pokazując że wszystko jest w porządku.

Medalista igrzysk olimpijskich wspominał też wielokrotnie, że chciałby toczyć więcej starć, czego nie zapewniało mu KSW. Damian Janikowski wypowiedział się na temat ogłoszonej walki z „Don Diego” na swoim Instagramie:

Teraz Ja oficjalnie. Moją 13 walkę na zasadach MMA zawalczę dla organizacji HIGH League z utytułowanym i dobrze Wam znanym „Don Diego”… Nie będzie miękkiej gry, tylko suplexy hehe. Co by nie było, będzie dobra walka. Zapraszam do Łodzi, na żywo, albo za kilka dni udostępnię Wam link do PPV.

Zawodnik dodał też post scriptum informując, że – podobnie, jak miało to miejsce w przypadku Artura Szpilki – nie podpisał dłuższej umowy z High League:

Sprawdź!  Znamy datę walki Don Diego vs. Balboa! Kiedy GROMDA 17?

PS. Informuję, że jest to wyjątkowa jednorazowa zgoda KSW na występ w innej organizacji ze względu na wcześniejsze ustalenia kontraktowe. Czysto sportowy charakter tego zestawienia był tez bardzo istotny w naszych rozmowach. Nadal jestem zawodnikiem KSW. I nim zostanę. Bardzo dziękuję Martinowi Lewandowskiemu za przychylność, a menedżerowi Michałowi Pernachowi i Filipowi Bątkowskiemu za pomysł i jego realizacje. Trzymajcie kciuki

Kursy bukmacherskie na walkę Janikowski vs. „Don Diego”

Galę HIGH League 5 obstawić można tylko i wyłącznie u bukmachera eFortuna.pl! Na start dla nowych użytkowników przygotowano specjalny BONUS ZAKŁAD BEZ RYZYKA aż do 600 zł!

Zasady są proste. Jeżeli pierwszy kupon będzie zwycięski gracz otrzymuje pełną wygraną, jeżeli zaś przegra – Fortuna zwraca wkład, maksymalnie do 600 zł na konto. Na kupon można dodać jakiekolwiek rozgrywki sportowe i obstawić za dowolna kwotę, a jeśli tym razem typerskie przeczucie okaże się nietrafione, zwrot postawionej kwoty wraca i można wykorzystać je na dalszą grę.

Sprawdź!  (VIDEO) Denis ostro przed walką z Kubiszynem! "Ludzie mnie prosili, żebym to zrobił. Gość nie ma zasad, honoru, godności"

Legitymujący się rekordem 7-5 Janikowski faktycznie jest faworytem w pojedynku z „Don Diego”. Warto jednak zauważyć, że nie jest to miażdżąca różnica i Kubiszyn nie jest underdogiem bez szans. Na pewno musi popracować na obroną przed obaleniami, gdyż Wrocławianin będzie chciał zdominować go swoimi zapasami.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.